Za ponad miesiąc w kopalni odbędzie się referendum strajkowe. Wcześniej dojdzie do demonstracji. Jastrzębska Spółka Węglowa zapowiada, że w przypadku sporu zbiorowego, zacznie mediatora w sprawie, by nie doszło do kolejnego strajku
Wówczas straty były liczone w dziesiątkach milionów złotych. Według informacji dziennika, Wiesław Wójtowicz i Grzegorz Bednarski, zwolnieni z pracy w kopalni liderzy tych organizacji, nadal aktywnie działają na jej terenie.
- Uzyskaliśmy informację z urzędu gminy Ornontowice, że na 23 maja przygotowują manifestację i otrzymali pozwolenie - mówi w "PB" Mirosław Kwiatkowski, rzecznik Budryka.
Pretekstem do protestu mają być sprawy płacowo-socjalne.
Wcześniej, bo na 19 i 20 maja, sąd pracy wyznaczył termin rozprawy z powództwa m.in. Wiesława Wójtowicza, lidera najdłuższego w historii górnictwa strajku, który chce wrócić do pracy. Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW), która na początku stycznia przejęła Budryka, zwolniła ówczesnego szefa związku zawodowego Jedność Pracowników dyscyplinarnie. Zarząd JSW zlecił trzem kancelariom prawnym przeprowadzenie ekspertyz, czy 46-dniowy strajk był legalny. Wynika z nich jednoznacznie, że nie.
Innego zdania są organizatorzy protestu, którzy do kolejnego strajku szykują się z wyjątkową prawniczą starannością. Nic w tym dziwnego. Kulisy protestu z przełomu roku bada Prokuratura Rejonowa w Mikołowie - czytamy w dzienniku.
Związkowcy przygotowują na 10 czerwca referendum wśród ponad 2-tysięcznej załogi Budryka. Ma dotyczyć kwestii płacowych. Chodzi o wypłatę 2 tys. zł. Spór sprowadza się m.in. do tego, czy JSW ma wypłacić pieniądze jednorazowo, czy też będą one kolejnym elementem stałego miesięcznego wynagrodzenia. Na koniec I kw. średnia płaca w kopalni wynosiła 4565 zł brutto.
Tymczasem "Rzeczpospolita" dowiedziała się, że jeśli nie będzie porozumienia Jastrzębskiej Spółki Węglowej ze związkowcami i zacznie się spór zbiorowy, JSW od razu zacznie szukać mediatora w sprawie, by nie doszło do kolejnego strajku.
Jednak szanse na porozumienie są nikłe. JSW uważa postulaty związkowców za nierealne.
Zobacz także: Budryk dał czas JSW do 9 maja i grozi strajkiem
Eksperci o Budryku: strajk był nielegalny
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Związkowcy Budryka znów szykują protesty