W maju 2018 roku polskie kopalnie wyprodukowały blisko 5,3 mln ton węgla kamiennego, a wielkość sprzedaży tego surowca zbliżyła się do 5,1 mln ton - wskazują dane Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP). W maju 2017 roku wielkości wydobycia i sprzedaży były na poziomie 5,5-5,6 mln ton.
Osiągnięte w maju wyniki w zakresie wielkości produkcji były o niespełna 300 tys. wyższe niż w grudniu zeszłego roku, kiedy miesięczne wydobycie osiągnęło historyczne minimum, po raz pierwszy spadając nieznacznie poniżej 5 mln ton.
W grudniu 2017 roku oraz w styczniu 2018 roku wielkość sprzedaży węgla była wyższa od miesięcznej wielkości produkcji tego surowca, co oznacza, że nabywców znalazła wówczas także część węgla z zapasów lub depozytów. Natomiast od lutego kopalnie w każdym kolejnym miesiącu sprzedają mniej węgla niż wydobywają - tak było także w maju, kiedy różnica między wielkością wydobycia a wielkością sprzedaży wyniosła blisko 200 tys. ton.
Czytaj także: Takich cen węgla ciepłownicy nie widzieli od pięciu lat
Stan zapasów węgla na zwałach w końcu maja 2018 roku ARP szacuje na prawie 2 mln ton - niespełna 200 tys. ton więcej niż miesiąc wcześniej i ponad 400 tys. ton więcej niż w końcu marca. Oznacza to, iż wydobyty, a niesprzedany w maju węgiel powiększył zapasy. W maju 2017 roku na zwałach była porównywalna ilość węgla, powyżej 2 mln ton.
W całym 2017 roku kopalnie wyprodukowały niespełna 65,5 mln ton węgla, wobec prawie 70,4 mln ton rok wcześniej (spadek o 6,9 proc., czyli prawie 4,9 mln ton). Najniższe miesięczne wydobycie odnotowano w grudniu (poniżej 5 mln ton), a najwyższe (powyżej 5,9 mln ton) - w marcu i październiku 2017.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zwały węgla rosną, choć wydobycie jest niższe niż rok temu