XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Wypadek w kopalni w Stonawie pod lupą prokuratorów z Polski i Czech

Wypadek w kopalni w Stonawie pod lupą prokuratorów z Polski i Czech
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Polscy i czescy śledczy spotkają się 4 czeska w Karwinie, by rozmawiać o możliwości powołania wspólnego zespołu śledczego w sprawie katastrofy w kopalni CSM Stonawa, gdzie 20 grudnia wybuch metanu zabił 13 górników, w tym 12 Polaków. Będzie to pierwsze takie spotkanie.

  • Powołanie międzynarodowego zespołu prokuratorskiego zaproponowała pod koniec minionego roku strona polska.
  • Polskie śledztwo zostało powierzone do prowadzenia Wydziałowi Kryminalnemu Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
  • Niezależne postępowanie prowadzi czeska prokuratura.

"Rozmowa będzie dotyczyła możliwości powołania wspólnego zespołu śledczego do tej sprawy" - poinformował 3 stycznia szef Prokuratury Okręgowej w Gliwicach Radosław Woźniak, który także weźmie udział w spotkaniu. Poza nim stronę polską będzie reprezentował prokurator nadzorujący toczące się w Gliwicach śledztwo, będą także przedstawiciele Prokuratury Krajowej i policji.

Skład strony czeskiej nie jest do końca sprecyzowany. Przypuszczalnie będzie tamtejszy prokurator nadzorujący postępowanie, być może jego przełożeni - nie wiadomo, czy tylko z prokuratury w Karwinie, czy też wyższego szczebla - i przedstawiciel policji.

W Czechach i w Polsce toczą się odrębne śledztwa w sprawie katastrofy. Jak zaznaczył Woźniak, do spotkania dojdzie z inicjatywy Czechów. "To nasze pierwsze spotkanie, więc trudno przewidywać, jaki będzie jego przebieg" - powiedział prokurator.

Jak zaznaczają przedstawiciele czeskiej i polskiej prokuratury, w czeskim systemie prawnym policja ma większy niż w Polsce udział w prowadzeniu śledztw. To na policjantach spoczywa główny ciężar tych postępowań, prokuratorzy są odpowiedzialni za pracę nadzorczo-organizacyjną i występowanie przed sądami.

Powołanie międzynarodowego zespołu prokuratorskiego do wyjaśnienia okoliczności wypadku, w którego skład weszliby polscy i czescy śledczy, zaproponowała pod koniec minionego roku strona polska. Właśnie podczas piątkowego spotkania mają być dyskutowane zasady współpracy.

Wszczęte przez Prokuraturę Okręgową w Gliwicach postępowanie dotyczy "nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa zdarzenia w postaci pożaru oraz gwałtownego wyzwolenia energii związanego z wybuchem metanu, zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób, w tym kilkunastu obywateli RP, którego następstwem była śmierć co najmniej 12 obywateli RP, do którego doszło w skutek niedopełnienia obowiązków przez osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i higienę pracy".

Polskie śledztwo zostało powierzone do prowadzenia Wydziałowi Kryminalnemu Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Niezależne postępowanie prowadzi czeska prokuratura. Przyczyny i okoliczności wypadku wyjaśnia też czeski okręgowy urząd górniczy w Ostrawie - do udziału w jego pracach zostali zaproszeni dwaj polscy specjaliści - prezes Wyższego Urzędu Górniczego Adam Mirek i dyrektor Departamentu Górnictwa w tym urzędzie Zbigniew Rawicki.

Do wypadku w czeskiej kopalni CSM Stonawa w Stonawie koło Karwiny doszło 20 grudnia po południu. W wyniku zapalenia i wybuchu metanu ponad 800 m pod ziemią zginęło 13 górników, w tym 12 Polaków. Ciało jednej z ofiar wydobyto krótko po tragedii, a zwłoki trzech kolejnych górników - w niedzielę 23 grudnia. Pod ziemią nadal znajdują się ciała 9 górników.

Ze względu na trudne warunki - podziemny pożar, wysoką temperaturę i niebezpieczne stężenie gazów - rejon katastrofy został odizolowany od pozostałych wyrobisk specjalnymi tamami. Będzie tam można wejść dopiero po wygaśnięciu pożaru i ustabilizowaniu sytuacji. Specjaliści szacują, że może to potrwać co najmniej kilka tygodni, a nawet kilka miesięcy.

W szpitalu w Ostrawie wciąż przebywają dwaj ranni w wypadku górnicy. Stan jednego z nich, który doznał rozległych poparzeń ciała, nadal jest bardzo ciężki. Drugi z poszkodowanych jest w lepszym stanie.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Wypadek w kopalni w Stonawie pod lupą prokuratorów z Polski i Czech

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!