Myślę, że Pan Dyczko powinien przeczytać te komentarze i się zastanowić.

Wydobycie bedzie prowadzone bez udzialu polskich gornikow...Wegiel przyjedzie z Rosji I Ukrainy...PiS prolongowal umowy zawarte jeszcze przez Pawlaka...Wlascicielami kopaln w Rosji I Ukrainie stali sie dawno temu Eskimosie...Uklad PO-PIS gwarantem ich interesow i realizacji projektu Polin...reszta to dobra mina przed wyborami czyli sciema totalna...

dodam więcej , wydobycie węgla bez węgla i górników , większych pierdół nie było

Ale bajzel z tym Bolterem . Też pracowałem na tym kombajnie 5 lat .Na szczęście nie trafiłem ani do SiGu ani do PBSzu chociaż SiG mi obiecywali i przejście pod kopalnię. Dzięki Bogu w tym całym bałaganie nie zdążyłem się dostać do SiGu . Co do PBSzu to wystarczy chyba przeczytać opinie w internecie i samemu wyciągnąć wnioski. Panowie władni jak ktoś ma już kilkanaście lat pracy na kontraktach i doświadczenie na takim nowoczesnym sprzęcie to raczej nie pozowoli sobie na to by go traktować jak młodego i robić go w balona. Dziwna sytuacja z tym wszystkim. A co do Boltera to jest to solidny kombajn i wiele potrafi jak pojedzie nim dobra brygada i zadba o prawidłową konserwację. 400 m miesięcznie to chyba troszkę zbyt wysokie wymagania . Na poczatku kombajn musi dojrzeć na dole a ludzie zaznajomić się z tą technologią. Nam dobre wyniki przyszły po chyba jakiś 2 latach nauki potem było już z górki. 5 lat fedrowania kombajnem bez remontu to dobry wynik i potwierdza jakość materiału z jakiego zrobiono Boltera . Jak pamietam nam udało się zrobić w te 5 lat jakoś 9 km chodnika. 80% tych chodników jechaliśmy pod górę jakieś 18-25 stopni a urobek trafiał na samochody które woziły go na taśmę. Wspaniała przygoda jak na nasze kopalnie . Miło wspominam i pozdrawiam wszystkich chłopaków z Budryka którzy trochę się przejechali na tych obietnicach panów dyrektorów a zwłaszcza dyrektora do spraw pracy który spotykał się z nami rok temu . Cóż raz jeszcze pozdrawiam i kibicuję z Czech. Szczęść Boże.

Kupili Boltera od Komatsu choć Sandvik też takie robi i po części do Austrii było by bliżej niż do USA. Przetargu chyba nie było to dali kombajn pod JSW Innowacje które nie wykonuje prac górniczych a robić to może firmami innymi . No to postanowili Boltera oddać w ręce PBSzu gdzie z resztek bylej załogi pracującej na tym kombajnie w czechach ściągają 4 ludzi . Przodowych ktorych w Czechach znają z tego że nigdy nie wierzyli że metan naprawde istnieje i jest niebezpieczny . Pociotki nowego nadsztygara . A na Budryku w sigu siedzi 20 najlepszych ludzi z tej byłej czeskiej brygady i zamiast z sigu trafić pod gruba to chcą ich wbić do PBSzu . Problem tylko w tym że ci ludzie już nie chcą z wariatami robić. A do Pbszu to se sami mogli iść bez obietnic dyrekcji Budryka i całego tego cyrku. Co najlepsze to ci panowie byli w tej sprawie już chyba w wszystkich zwiazkach i nikt im pomóż nie pomoże. Nic dziwnego że chłopy wracają na Czechy jak widzą jak sie tu traktuje doswiadczonych górników. Już to widzę te szumne 400m na miesiąc jak beda ludzi uczyć od nowa. Tylko kto ich bedzie uczył ten nowy nadsztygar z PBSzu z tymi 4 fachowcami co w meran nie wierzą aż nie... ? Nie wiem czy ten prezes Ozon w ogóle wie co sie dzieje wokół tego jego sztandarowego projektu ? Pewnie na spotkaniach wszyscy mu tylko przytakują i siedzą cicho . A najgorsze je to że ludzie mają ten pieronski internet . Ja bym chłopakom z tego Sigu z Budryka poradził jeszcze do ministra napisać a potem do Pana Boga może ktoś wysłucha :)