I tura wyborów samorządowych za nami. Co prawda Śląsk i problemy górnictwa nie stanowiły w kampaniach motywu przewodniego, jednak to, kto będzie sprawował władzę na szczeblu lokalnym przez najbliższych pięć lat, niewątpliwie będzie mieć znaczenie dla tego biznesu. Sprawdzamy, jak zagłosowali wyborcy w "górniczych" gminach.
- Według Janusz Steinhoffa, byłego wicepremiera i ministra gospodarki, wyniki wyborów samorządowych na Śląsku dowodzą tego, że samorządność się rozwija i niejako idzie obok głównego nurtu polityki.
- - Jeśli chodzi o sprawy górnictwa, to przestrzegam przed triumfalizmem. Należy teraz myśleć o tym, co stanie się z kopalniami, kiedy spadną ceny węgla. Rządzącym dedykuję przesłanie: więcej pracy organicznej, a mniej mediów i triumfalizmu - mówi portalowi WNP.PL Janusz Steinhoff.
- - Przede wszystkim chodzi o to, żeby nie likwidowano szybów kopalni Krupiński. Nie należy zasypywać tych szybów chociażby w kontekście zapotrzebowania na węgiel w przyszłości - zaznacza w rozmowie z WNP.PL wójt Suszca Marian Pawlas, który w tych wyborach uzyskał ponad 80 proc. głosów.
- Według Wacława Czerkawskiego, przewodniczącego Rady OPZZ województwa śląskiego , znaczenie dla górnictwa mogą mieć wyniki wyborów na poziomie rad gmin, gdzie jest miejsce na wsparcie działań progórniczych, bądź też odwrotnie. Na razie nie ma jeszcze ostatecznych wyników, więc za wcześnie na komentowanie.
KOMENTARZE (2)
Do artykułu: Wybory samorządowe a górnictwo: potrzeba więcej pracy organicznej i mniej triumfalizmu