Wicepremier Waldemar Pawlak opowiada się za zwiększeniem z 60 proc. do 90 proc. udziału górniczych gmin w płaconej przez kopalnie opłacie eksploatacyjnej. Ma to być rekompensata przy braku dochodów gmin z tytułu podatku od podziemnych wyrobisk.
Spór między górnictwem a samorządami o zasadność opodatkowania podatkiem od nieruchomości podziemnej infrastruktury kopalń toczy się od wielu lat. Chodzi w sumie o ponad 1,4 mld zł bieżących i zaległych opłat. Niektóre samorządy windykują od spółek wydobywczych (węglowych i miedziowych) ten podatek, inne czekają na ostateczne rozstrzygnięcia prawne. Górnicze firmy częściowo płacą sporny podatek, utworzyły też wielomilionowe rezerwy na zaległości.
Pawlak przypomniał, że rządowy projekt nowelizacji prawa geologicznego i górniczego zawierał jasny zapis, że taki podatek nie należy się gminom. W toku prac w Sejmie zostało to jednak zmienione. Wicepremier poinformował, że prawdopodobnie po świętach wielkanocnych głosowane będą poprawki, przywracające rządową wersję projektu.
Pawlak podkreślił, że chodzi nie tylko o ostateczne potwierdzenie, że podziemna infrastruktura nie jest budowlą w rozumieniu prawa budowlanego, ale także o stworzenie mechanizmu, zgodnie z którym samorządy otrzymałyby większe niż obecnie środki z opłat eksploatacyjnych. Dziś do gmin trafia 60 proc. tej opłaty, a 40 proc. do funduszu ochrony środowiska. Wicepremier poparł poprawkę klubu Polska Jest Najważniejsza, zwiększającą udział gmin do 90 proc.
"To jest bardzo dobra poprawka, respektująca interesy samorządowców i mieszkańców, bo tam gdzie jest wydobycie, tam są szkody górnicze. Od tego, czy są wyrobiska albo prace przygotowawcze, nie ma jeszcze żadnych szkód" - wyjaśnił minister gospodarki.
Niedawno Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa szacowała, że ostateczne usankcjonowanie obciążenia podziemnych wyrobisk kopalń podatkiem od nieruchomości będzie oznaczało konieczność zapłaty przez górnicze firmy kwoty 1 mld 428 mln 444,3 tys. zł. Z tego należności główne to ponad 1 mld zł, a pozostała część to narosłe od nich odsetki.
Spółki węglowe spierają się z samorządami w sądach, które w kolejnych instancjach wydawały dotąd różne rozstrzygnięcia, głównie niekorzystne dla kopalń. Środowisko górnicze liczy, że sprawę ostatecznie rozstrzygnie Trybunał Konstytucyjny, a prawo zagwarantuje, że podatek od podziemnych wyrobisk nie należy się samorządom.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wicepremier: więcej środków z opłaty eksploatacyjnej dla górniczych gmin