Walka ze smogiem stała się istotnym elementem debaty publicznej oraz działań na szczeblu rządowym i samorządowym. O ile łatwo zdefiniować, z czym prowadzona jest ta walka, to wskazanie, jakimi narzędziami będzie ona prowadzona, pozostaje trudnym zadaniem. - W Krakowie w latach 2015-2018 zlikwidowano 19 tys. z 24 tys. palenisk i kotłowni na paliwo stałe, co kosztowało ponad 260 mln zł - mówi Łukasz Horbacz, prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla. - Jednocześnie jakość powietrza w Krakowie nie uległa istotnej poprawie - podkreśla.
- Nie należy zapominać, że oprócz jakości paliwa oraz technologii kotła, na emisję zanieczyszczeń znacząco wpływa również umiejętność odpowiedniego palenia.
- Nawet w przypadku spalania węgla najwyższej jakości, do atmosfery może być emitowane wiele szkodliwych substancji, jeśli zostanie zastosowana niewłaściwa technika palenia.
- Przykładowo w Niemczech czy w Szwajcarii z powodzeniem edukuje się indywidualnych odbiorców w temacie niskoemisyjnych metod spalania paliw stałych. Zatem może i u nas należałoby się pokusić się o takie rozwiązanie - sugeruje Łukasz Horbacz.