W czasie wybuchu pod ziemią pracowało 23 górników, w tym 22 Polaków - poinformował rzecznik kopalni Ivo Czelechovsky. Według niepotwierdzonych informacji 13 górników zginęło, a 10 zostało rannych.
W kopalni w Karwinie, w czeskiej części Śląska Cieszyńskiego, na głębokości ponad 800 metrów pracowało 23 górników - poinformował rzecznik kopalni Ivo Czelechovsky. Według nieoficjalnych informacji było to 22 Polaków i jeden Czech.
Według niepotwierdzonej informacji z posiedzenia zespołu ratowniczego z dyrekcją kopalni ofiar śmiertelnych może być 13. Oficjalnie w nocy z czwartku na piątek informowano o śmierci pięciu osób. Osiem uznano za zaginione, dziesięć zostało rannych, w tym trzy hospitalizowano.
Jak poinformował Dworczyk, premier od razu po otrzymaniu informacji o wypadku, w którym mogli zostać poszkodowani obywatele polscy, podjął działania.
"Prezes Rady Ministrów skontaktował się natychmiast z premierem (Czech, Andrejem) Babiszem, oferując pomoc w akcji ratowniczej" - powiedział Dworczyk. Jak zaznaczył, ratownicy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego otrzymali zadanie wyjazdu i w ciągu pół godziny byli w drodze do Czech.
Szef KPRM wyjaśnił, że ze względu na posiadany specjalistyczny sprzęt polscy ratownicy od razu po przybyciu do kopani zostali włączeni do akcji.
"Kiedy około północy potwierdziły się informacje, że wśród poszkodowanych są Polacy, premier podjął decyzję o wylocie do Czech" - powiedział Dworczyk. "Rano szef rządu będzie ze współpracownikami w kopalni w Karwinie" - dodał Dworczyk.
Dworczyk poinformował także, że od czwartkowego wieczora w działania związane z pomocą poszkodowanym włączonych jest szereg instytucji - m.in. MSWiA, ME oraz wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, który otrzymał polecenie zapewnienia wszelkiej pomocy rodzinom górników pracujących w czeskiej kopalni, w tym transportu na miejsce tragedii.
Premier Morawiecki poinformował w czwartek w nocy na Twitterze, że rozmawiał telefonicznie z premierem Czech
KOMENTARZE (1)
Do artykułu: W Karwinie, w czasie wybuchu pod ziemią pracowało 23 górników, w tym 22 Polaków