Górnicy z kopalń węgla kamiennego w obwodzie lwowskim zablokowali we wtorek trasę międzynarodową ze Lwowa do Warszawy, uniemożliwiając pojazdom dotarcie do granicy między Ukrainą a Polską.
Trasa międzynarodowa M09 Lwów-Warszawa zablokowana jest w trzech miejscach. Prowadzi ona ze Lwowa do przejścia granicznego Rawa Ruska na Ukrainie i Hrebennego w Polsce.
"Nasza akcja jest bezterminowa. Będziemy blokowali drogi, póki nasze postulaty nie zostaną spełnione" - oświadczył Łesniak. Górnicy narzekają, że w listopadzie ubiegłego roku otrzymali jedynie część wynagrodzenia, a w grudniu w ogóle nie było wypłat.
Górników niepokoi także krytyczna sytuacja w ukraińskich kopalniach, którym władze ograniczają finansowanie, a część z nich zamierzają zamknąć.
W grudniu granicę z Polską blokowali górnicy z obwodu wołyńskiego. Ich protest także był związany m.in. z opóźnieniami w wypłacie wynagrodzeń. Akcja odbyła się wtedy na przejściu granicznym po stronie ukraińskiej w Jagodzinie.
Górnicy obawiają się, że jeśli plany zamknięcia kopalń zostaną zrealizowane, tylko w regionie lwowskim pracę straci około 10 tys. ludzi. Właśnie tylu pracowników w swych sześciu działających jeszcze kopalniach zatrudnia "Lwiwwuhilla".
Ukraiński minister energetyki i przemysłu węglowego Wołodymyr Demczyszyn zapowiadał wcześniej, że spośród 35 kopalń znajdujących się na terenach kontrolowanych przez władze w Kijowie, aż 11 nie ma żadnych perspektyw rozwoju. Wiele kopalń węgla położonych jest na terenach opanowanych przez prorosyjskich separatystów w obwodach donieckim i ługańskim na wschodzie Ukrainy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ukraińscy górnicy zablokowali trasę do granicy z Polską