Adepci ratownictwa górniczego ćwiczyli w poniedziałek w Tarnowskich Górach wydostawanie poszkodowanych na powierzchnię, a także ewakuację z dużych wysokości. Niecodzienne było miejsce treningu - obiekt nominowany na listę UNESCO.
Jak relacjonował Grzegorz Rudnicki ze Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej (SMZT), trening polegał na jak najszybszym wydostaniu na powierzchnię uwięzionych pod ziemią górników. Ratownicy opuszczali sprzęt do podziemi, a następnie wydobywali poszkodowanych. Z kolei druga grupa próbowała swoich sił, instalując na szczycie wieży wyciągowej Zabytkowej Kopalni Srebra oraz na powierzchni tzw. tyrolkę, służącą do ewakuacji poszkodowanych z dużej wysokości.
Jak podkreśla Rudnicki, od powstania trasy turystycznej w Zabytkowej Kopalni Srebra, czyli od 1976 roku, nie doszło tam do żadnego wypadku, w wyniku którego trzeba byłoby wzywać na pomoc wyspecjalizowanych ratowników. Mimo to, zarządzające obiektem SMZT ma z bytomską Stacją podpisaną stosowną umowę.
"Podziemny i nadziemny trening to nie tylko ukłon w stronę bezpieczeństwa zwiedzających kopalnię turystów, ale także uwięzionych w kopalniach górników" - zaznaczył Rudnicki. Ćwiczenia z udziałem przyszłych ratowników potrwają do wtorku.
W Polsce jest blisko 4,9 tys. ratowników górniczych; część z nich pracuje w specjalistycznych jednostkach, jak CSRG i okręgowe stacje ratownicze, jednak przeważająca większość to ratownicy zatrudnieni w kopalniach. Oprócz dyżurów i uczestnictwa w akcjach, wykonują oni pod ziemią wiele prac, związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa; są też wysyłani do działań w najbardziej zagrożonych rejonach kopalń.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ratownicy górniczy ćwiczyli w obiektach zabytkowej kopalni