- Nie wyobrażam sobie, żeby nie wybudować odkrywki Złoczew, a za 10 lat zlikwidować największy blok energetyczny 858 MW w Bełchatowie, wybudowany 10 lat temu - stwierdził prof. Zbigniew Kasztelewicz, kierownik Katedry Górnictwa Odkrywkowego Akademii Górniczo- Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie.
- Prof. Zbigniew Kasztelewicz był uczestnikiem XI Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
- - Nie wyobrażam sobie, żeby w okresie transformacji polskiej energetyki zlikwidować węgiel brunatny - stwierdził prof. Zbigniew Kasztelewicz, wskazując na zalety górnictwa węgla brunatnego.
- Jako technologia mająca zastąpić energetykę opartą na węglu brunatnym wskazywana jest energetyka jądrowa. - Osobiście nie wierzę, że wybudujemy w Polsce energetykę atomową w tej skali, o jakiej mówi Warszawa - stwierdził prof. Zbigniew Kasztelewicz.
Prof. Zbigniew Kasztelewicz, kierownik Katedry Górnictwa Odkrywkowego Akademii Górniczo- Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie, był uczestnikiem debaty "Polityka surowcowa" przeprowadzonej podczas XI Europejskiego Kongresu Gospodarczego. W trakcie debaty mowa była m.in. o przyszłości górnictwa węgla brunatnego w Polsce.
- Ja sobie nie wyobrażam, żeby w okresie transformacji polskiej energetyki zlikwidować węgiel brunatny - stwierdził prof. Zbigniew Kasztelewicz z AGH, wskazując m.in. na istotny wzrost wydajności górnictwa węgla brunatnego i na to, że od 1989 roku branża nie korzystała z pomocy publicznej w przeciwieństwie do górnictwa węgla kamiennego.
Przyszłość górnictwa węgla brunatnego w Polsce i produkcji energii elektrycznej z tego paliwa jest sprawą kluczową. Według danych PSE w 2018 roku udział energii elektrycznej wytworzonej z węgla brunatnego w krajowej produkcji prądu ogółem wyniósł 29,7 proc. (około 49 TWh).
Czytaj również: Branża węgla brunatnego na zakręcie. Albo inwestycje w nowe złoża, albo rychły koniec
Stopniowe odchodzenie od produkcji energii z tego paliwa oznaczałoby konieczność zastąpienia jej produkcją z innych źródeł. Potencjalnie na dużą skalę. Według prognozy miksu energetycznego przedstawionej w projekcie polityki energetycznej Polski do 2040 roku (wersja do konsultacji) elektrownie na węgiel brunatny miałyby wytworzyć w 2040 roku tylko niespełna 12 TWh energii.
W Polsce największym producentem węgla brunatnego i prądu z tego paliwa jest grupa PGE. Według danych przedstawionych w raporcie grupy PGE za 2018 rok węgiel brunatny w obecnie eksploatowanych przez grupę złożach - będących zapleczem surowcowym elektrowni Bełchatów - dość szybko będzie się kończył.
Zobacz także: Minister Środowiska wszczął prace ws. koncesji dla złoża Złoczew
Na koniec 2018 roku zasoby przemysłowe w złożu Bełchatów wynosiły niespełna 25 mln ton (wydobycie w 2018 ponad 11 mln ton), a w złożu Szczerców około 664 mln ton (wydobycie w 2018 roku około 33 mln ton). Według prognoz przedstawionych przez PGE wydobycie w złożu Szczerców może być prowadzone do około 2038 roku, dość gwałtownie spadając po 2030 roku, a w złożu Bełchatów oczywiście znacznie krócej.
- Nie wyobrażam sobie, żeby nie wybudować odkrywki Złoczew, a za 10 lat zlikwidować największy blok energetyczny 858 MW w Bełchatowie wybudowany 10 lat temu. Nie wyobrażam sobie, żeby blok 468 MW w PAK-u, pierwszy blok w Polsce o sprawności powyżej 40 proc, za 5 lat likwidować. Dlatego ja optuję, żeby w okresie przełomu energetycznego węgiel brunatny miał swoją pozycję. Prawdopodobnie PGE GiEK otrzyma koncesję na Złoczew; jeżeli nie w maju, to w czerwcu. Jest problem koncesji złoża Ościsłowo w PAK-u - wskazał prof. Zbigniew Kasztelewicz.
Złoże Złoczew, jak wskazane zostało w rządowym programie dla górnictwa węgla brunatnego w Polsce z maja 2018 r., stwarza możliwość pracy kompleksu energetycznego w rejonie Bełchatowa w oparciu o węgiel brunatny do około 2060 roku. Przy potencjale produkcji energii rzędu 10-20 TWh/rok, co umożliwiłoby zaspokojenie od 5 proc. do 10 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną w kraju.
Podczas debaty prof. Zbigniew Kasztelewicz wskazał także, że bezpośrednie spalanie węgla brunatnego w elektrowniach to dziś niejedyna metoda jego wykorzystania do produkcji energii. Naukowiec widzi przyszłość w zgazowaniu węgla brunatnego.
- Japończycy budują dzisiaj dwa bloki 540 MW na importowany z Indonezji węgiel (kamienny - przyp. red.), gdzie mają uzyskać w przyszłym roku emisję 600 kg CO2/MWh. Ja zadaję pytanie, dlaczego Polska nie może zmieniać swojego image przez pójście częściowo w zgazowanie węgla. Japończykom się opłaca, a nam się nie opłaca. W przyszłym tygodniu idzie do pana premiera apel, żebyśmy się wzięli za zagazowanie węgla, a nie mówili o tym. Mówimy od lat 30-tu - zapowiedział prof. Zbigniew Kasztelewicz.
- Wiadomo, że dzisiaj gaz ze zgazowania węgla jest droższy od gazu od pana Putina, ale nikt nie wie, co będzie za 5-10 lat. Dlatego, żeby nie było mowy tylko o tym, że węgiel truje, powinniśmy iść w czyste technologie węglowe. Ja osobiście nie wierzę, że wybudujemy w Polsce energetykę atomową w tej skali, o jakiej mówi Warszawa. Ja jestem zwolennikiem wybudowania jednego bloku atomowego czy dwóch, zebrania doświadczeń i później opracowania strategii na tej podstawie. Jeżeli nie będzie energetyki atomowej, to co nam zostaje w podstawie systemu? Węgiel lub gaz. Gazu swojego nie mamy - konkludował Zbigniew Kasztelewicz.
Energetyka jądrowa, której rozwój w Polsce przewiduje projekt polityki energetycznej Polski do 2040 roku, wskazywana jest przez ekspertów oceniających projekt jako technologia, która miałaby zastąpić produkcję energii z węgla brunatnego.
- Polska powinna kontynuować pracę branży węgla brunatnego po roku 2030 poprzez zagospodarowanie nowych złóż węgla brunatnego Złoczew, Ościsłowo i Dęby Szlacheckie oraz Gubin z wykorzystaniem w pierwszej kolejności technologii IGCC, tj. zgazowania węgla i produkcji energii elektrycznej w blokach gazowo-parowych o emisji CO2 około 600 g/kWh, a w późniejszym okresie z wykorzystaniem technologii GTCC i GTFC, czyli przy zastosowaniu ogniw węglowych (wodorowych) z emisją CO2 około 300 g/kWh. To jest wykonalne - mówił prof. Zbigniew Kasztelewicz w wywiadzie dla WNP.PL w lutym 2019 roku.
KOMENTARZE (15)
Do artykułu: Prof. Zbigniew Kasztelewicz: Nie wyobrażam sobie, żeby nie wybudować odkrywki Złoczew