- Solidarność kopalni Krupiński założyła spółkę pracowniczą po to, by znaleźć inwestora. Takiego w naszym kraju nie było lub nie spełniali oni "warunków" politycznych. Zainteresowana naszym biznesplanem była brytyjska firma Tamar, która wykonała wszystkie czynności określone przez resort energii, jednak i to nie znalazło uznania - zaznacza w rozmowie z WNP.PL, nie kryjąc irytacji, Mieczysław Kościuk, przewodniczący Solidarności w kopalni Krupiński.
- Związkowcy z Solidarności traktują projekty przedstawione niedawno przez Jastrzębską Spółkę Węglową, a które miałyby się składać na rewitalizację terenów po likwidowanej kopalni Krupiński w Suszcu, w kategorii mrzonek.
- - Zaprezentowana oferta "zagospodarowania terenów poeksploatacyjnych kopalni" przy udziale JSW SA jest pokazem ignorancji wobec strony społecznej i środowiska górniczego, nie mającym nic wspólnego z troską o zagospodarowanie złoża węgla koksowego kopalni Krupiński - ocenia Mieczysław Kościuk, szef Solidarności w kopalni Krupiński.
- Jego zdaniem podpisanie siedmiu listów intencyjnych to jedynie siedem koncertów życzeń, bowiem nie ma środków finansowych na ich organizację.
KOMENTARZE (17)
Do artykułu: Pomysły na Krupińskiego to koncert życzeń? Związkowcy o planach JSW