Działająca dotąd jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Polska Grupa Górnicza (PGG) przekształciła się w spółkę akcyjną. 29 grudnia katowicki sąd rejonowy wpisał zmianę do Krajowego Rejestru Sądowego.
- Przy powoływaniu PGG zakładano, że w ciągu około półtora roku powinna stać się spółką akcyjną.
- Proces spowolniło przejmowanie przez PGG kopalń Katowickiego Holdingu Węglowego.
- Przekształcenie otwiera drogę do przyszłego wprowadzenia spółki na giełdę.
"Do spółki akcyjnej przystąpili wszyscy dotychczasowi wspólnicy i przyjęli treść statutu spółki" - poinformował rzecznik PGG Tomasz Głogowski.
Przekształcenie największej w Polsce górniczej firmy w spółkę akcyjną było planowane już przy jej powstawaniu, wiosną ubiegłego roku. Przygotowania spowolniło tegoroczne przejęcie przez PGG kopalń Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW). Po zakończeniu związanych z tym formalności, m.in. zarejestrowaniu podwyższenia kapitału spółki, prace zmierzające do zmiany prawnej formuły działania firmy ponownie nabrały tempa.
4 grudnia katowicki sąd przyjął wniosek PGG o wpisanie spółki akcyjnej do rejestru sądowego. Kilka dni wcześniej udziałowcy firmy podjęli uchwałę o jej przekształceniu. Decyzja ta otwiera też drogę do przyszłego wprowadzenia PGG na giełdę - wiosną br. minister energii Krzysztof Tchórzewski szacował, że będzie to możliwe po zakończeniu restrukturyzacji, w ciągu pięciu lat. PGG obecnie nie komentuje możliwości i potencjalnego terminu przyszłego debiutu giełdowego.
Czytaj również: Jeszcze niedawno śmiali się z tej kopalni i wytykali ją palcami, a dziś fedruje aż miło
Dotychczasowa formuła działania PGG, jako spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, wynikała ze sposobu jej tworzenia na przełomie kwietnia i maja ub. roku. Wówczas - w ramach procesu restrukturyzacji górnictwa - Kompania Węglowa zbyła swoje kopalnie i zakłady na rzecz PGG, będącej wtedy spółką z minimalnym kapitałem zakładowym, stworzoną przez katowicki Węglokoks. Z chwilą przejęcia kopalń inwestorami PGG, oprócz Węglokoksu, zostały m.in. duże firmy energetyczne z grup PGE, Energa i PGNiG, a także Towarzystwo Finansowe Silesia i Fundusz Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw FIZAN.
Przy powoływaniu PGG zakładano, że w ciągu około półtora roku powinna ona stać się spółką akcyjną. Rozpoczęto przygotowania, jednak z ich finalizacją Grupa postanowiła zaczekać na zakończenie procesu włączenia do PGG kopalń KHW, co nastąpiło z końcem marca br.; nowym inwestorem Grupy została wówczas Enea. Zawarta wtedy umowa inwestycyjna zakładała dokapitalizowanie PGG w trzech etapach przez PGE GiEK, Enea, Energa Kogeneracja, PGNiG Termika i Towarzystwo Finansowe Silesia na łączną kwotę 1 mld zł. Zarejestrowanie dotychczasowego podwyższenia kapitału otworzyło drogę do sfinalizowania procedury przekształcenia w spółkę akcyjną.
Czytaj także: Układy zbiorowe pracy: górników interesuje głownie wynagrodzenie
Jak w listopadzie informował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Enea złożyła do UOKiK wniosek ws. przejęcia tzw. wspólnej kontroli nad PGG. Z końcem czerwca ub. roku prezes UOKiK wydał już zgodę na przejęcie wspólnej kontroli nad Grupą przez spółki: PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, Energa Kogeneracja, PGNiG Termika oraz Fundusz Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw FIZAN. Pozwala to tym podmiotom na podejmowanie decyzji w niektórych sprawach dotyczących działalności PGG. Wniosek Enei o dołączenie do wspólnej kontroli nad PGG wiąże się m.in. właśnie z procesem przekształcania Grupy w spółkę akcyjną.
Polska Grupa Górnicza, z roczną produkcją węgla około 30 mln ton, jest największym producentem tego surowca w Unii Europejskiej. Spółka zatrudnia ponad 43 tys. osób w dziewięciu kopalniach. W tym roku - według niedawnych informacji resortu energii - firma wypracuje około 200 mln zł zysku, a na przyszły rok zakłada wynik finansowy rzędu 500 mln zł.