Polityka klimatyczna UE to wyzwanie dla bezpieczeństwa Polski - mówi Jadwiga Wiśniewska

Polityka klimatyczna UE to wyzwanie dla bezpieczeństwa Polski - mówi Jadwiga Wiśniewska
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

W 2015 roku w Paryżu Unia zobowiązała się do osiągnięcia równowagi między emisjami z działalności człowieka a zdolnością do ich pochłaniania w drugiej połowie wieku, ale już trzy lata później Komisja zaproponowała, żeby to zrobić w 2050 roku. Oznacza to niemal całkowite wyeliminowanie emisji, a w Parlamencie Europejskim niemało jest opinii, że trzeba to zrobić nawet wcześniej. - Osiągnięcie tak zakreślonego celu w Polsce na rok 2050 nie jest realne, przynajmniej nie bez katastrofalnych skutków ekonomicznych i społecznych - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL europosłanka Jadwiga Wiśniewska.

  • Jadwiga Wiśniewska wskazuje, że potrzebujemy strategii unijnej uwzględniającej zróżnicowanie miksów energetycznych państw członkowskich. 
  • Państwa mające wysoki udział węgla w miksie energetycznym muszą dostać wsparcie, aby osiągnąć wyznaczone, restrykcyjne cele klimatyczne. 
  • Jadwiga Wiśniewska podkreśla, że musimy też stawiać na badania i innowacje, starać się o adekwatne do kosztów finansowanie dla regionów przechodzących transformację klimatyczną, takich jak Śląsk.
  • O funkcjonowaniu i perspektywach energetyki i górnictwa oraz polityce klimatycznej będziemy dyskutować w Katowicach od 13 do 15 maja podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego pod patronatem WNP.PL. Serdecznie zapraszamy.

Jakie mogą być dla polskiej gospodarki konsekwencje unijnej polityki klimatycznej?

- Polityka klimatyczna Unii Europejskiej jest jednym z największych wyzwań dla bezpieczeństwa Polski. Podczas gdy sama obecność w Unii ma pozytywny wpływ na nasze bezpieczeństwo ogólne, nasza struktura energetyczna stawia nas w trudnej sytuacji, gdy przychodzi do realizacji celów klimatycznych Unii. 


A cele te są cały czas podnoszone. Jeszcze do niedawna stawiany był cel redukcji emisji gazów cieplarnianych o 20 proc. do 2020 roku, obecnie realizujemy już cel redukcji tych gazów o 40 proc. do roku 2030. 

W 2015 roku w Paryżu Unia zobowiązała się do osiągnięcia równowagi między emisjami z działalności człowieka a zdolnością do ich pochłaniania w drugiej połowie wieku (zerowe emisje netto), ale już trzy lata później Komisja zaproponowała, żeby to zrobić w 2050 roku. Oznacza to niemal całkowite wyeliminowanie emisji, a w Parlamencie Europejskim niemało jest opinii, że trzeba to zrobić nawet wcześniej.

Zobacz również wywiad z ministrem energii: Krzysztof Tchórzewski o górnictwie, atomie i cenach prądu [WYWIAD]

A zatem?

- Osiągnięcie tak zakreślonego celu w Polsce na rok 2050 nie jest realne, przynajmniej nie bez katastrofalnych skutków ekonomicznych i społecznych. 

Jeszcze dziś w naszej strukturze energetycznej ok. 80 proc. energii pierwotnej pochodzi z węgla kamiennego i brunatnego. To się oczywiście będzie zmieniać - wzrastać będzie rola energii odnawialnej, zarówno wielkoskalowej jak i prosumenckiej, powstanie elektrownia jądrowa, będziemy zużywać więcej gazu - ale nie odejdziemy od węgla przez najbliższe kilkadziesiąt lat. 

Przyjęty w zeszłym roku projekt „Polityka Energetyczna Polski do 2040 roku” zakłada, że do tego roku udział węgla w wytwarzaniu energii elektrycznej ma wynieść ok. 33 proc.  Podobny ma być udział źródeł odnawialnych, głównie z farm wiatrowych na morzu. Około 18 proc. zapotrzebowania na energię ma pochodzić z elektrowni jądrowej, ok. 16 proc. z gazu. 

Zamierzenia są ambitne...

- To bardzo ambitny plan, najbardziej ambitny w historii naszego kraju - do tego łączący się z równie ambitnymi planami promowania elektromobilności oraz walki ze smogiem w miastach, ale jeżeli Unia pójdzie w kierunku zarysowanym przez Komisję w listopadzie 2018 roku nawet tak ambitny plan nie będzie spójny z polityką Unii.

Należy jeszcze podkreślić, że założony przez Ministerstwo Energii znaczący spadek procentowego udziału produkcji energii z węgla nie oznacza tak znaczącego spadku produkcji energii z tego surowca w ujęciu ogólnym - zapotrzebowanie na energię wzrośnie o ok. 65 TWh, ale nowe zapotrzebowanie będzie głównie zaspokajane przez OZE, gaz i atom. 

Z ok. 130 TWh produkowanych z węgla dziś, ma pozostać ok. 75 TWh w roku 2030, przy czym spadek odbywa się kosztem głównie najgorszego środowiskowo węgla brunatnego. 

Znacząco natomiast spadnie średnia emisyjność w sektorze elektrowni i elektrociepłowni, z ok. 900 kgCO2/MWh do poniżej 400 w 2030 roku. To kolejny duży zysk, który z jednej strony wpłynie korzystnie na zdrowie i środowisko życia Polaków, z drugiej strony obniży koszty funkcjonowania w systemie ETS.

Aby tak się stało, musimy jednak zadbać, aby polityka UE wspierała ten kierunek, a nie niszczyła go przez nadmiernie wygórowane ambicje klimatyczne. Dlatego musimy skupić się na kilku niezmiernie istotnych kwestiach w najbliższych latach.

Jakie kwestie ma Pani na myśli?

- Trzymanie się postanowień Porozumienia Paryskiego - w drugiej połowie tego stulecia możemy osiągnąć równowagę między emisjami a zdolnością do ich pochłaniania, ale nie zrobimy tego w 2050 roku.

Nawet gdyby Unia sama chciała osiągnąć taki cel, nie będzie to miało żadnego znaczenia w skali globalnej. Szczęśliwie wydaje się, że również do coraz większej liczby państw zaczyna docierać ten argument. Na przykład do głównych promotorów polityki klimatycznej do niedawna, czyli do Niemiec, którzy coraz wyraźniej widzą ograniczenia polityki klimatycznej. 

Poza tym ważne będzie niedopuszczenie do podniesienia celu redukcyjnego na 2030 rok - Parlament Europejski już dwukrotnie zaproponował podniesienie tego celu z 40 proc. do 55 proc. 

Na szczęście w tym przypadku nawet odchodząca Komisja Europejska była przeciw, argumentując, że dopiero co przyjęliśmy cel 40 proc. i nie możemy od razu go modyfikować, gdyż stawiałoby to biznes w sytuacji dużej niepewności regulacyjnej.

Istotne będzie także niedopuszczenie do dalszego wzrostu cen emisji dwutlenku węgla w systemie ETS - już po ostatniej reformie ceny znacznie wzrosły i obecnie znacząco przekraczają 20 euro za tonę CO2. Po 2023 roku Komisja ma dokonać przeglądu dyrektywy ETS. Jeżeli chcemy, aby nasz system energetyczny mógł przez najbliższe dziesięciolecia dostarczać energię dostępną cenowo dla konsumentów i konkurencyjną dla przemysłu, nie możemy dalej zaostrzać tego systemu.

Czytaj także: Realia i polityka klimatyczna wymusi zmianę miksu energetycznego

Co z zapewnieniem finansowania modernizacji energetyki?

- Zapewnienie finansowania dla modernizacji energetyki to istotna kwestia - takie finanse znajdują się między innymi w systemie ETS. Również dzięki moim staraniom zachowano pewną elastyczność w możliwości wydawania tych środków przez państwa członkowskie, choć Parlament chciał całość tych środków wydać na odnawialne źródła energii. 

Musimy być jednak czujni, bo coraz częściej pojawiają się postulaty, że w najbliższej perspektywie finansowej środków unijnych nie powinno się wydawać na paliwa kopalne, a nawet na energię jądrową. Kwestia ta zostanie rozstrzygnięta na początku następnej kadencji.

Kolejna sprawa - wsparcie dla regionów najbardziej dotkniętych transformacją energetyczną - przede wszystkim regionów węglowych. W Unii jest wciąż ponad 40 regionów, gdzie wydobywa się węgiel, a największym z nich jest Śląsk. W 2017 Komisja powołała platformę wsparcia dla tych regionów, również w Parlamencie rośnie liczba zwolenników tzw. „sprawiedliwej transformacji”. 

Protest „żółtych kamizelek” pokazał, że bez wsparcia społecznego nie można promować efektywnej polityki klimatycznej. Dlatego potrzebne jest stałe wsparcie finansowe dla tych regionów, o które z sukcesem postulowałam na przykład w ramach InvestEU, nowego programu finansowego UE. 

Wreszcie należy zadać o to, aby polityka klimatyczno-energetyczna UE właściwie uwzględniała możliwości i ograniczenia państw członkowskich. W rozporządzeniu o unii energetycznej zobowiązano Komisję do działania w oparciu o krajowe plany klimatyczno-energetyczne. 

Jednakże odgórna inicjatywa Komisji z listopada 2018 roku przedstawiająca wizję osiągnięcia gospodarki zeroemisyjnej netto w 2050 roku została przedstawiona w kompletnym oderwaniu od możliwości państw. Kolejna Komisja musi być zdecydowanie bardziej wrażliwa na uwzględnianie stanowisk państw członkowskich.

W kolejnej kadencji Parlamentu pozostało zatem wiele do zrobienia, choć po wielu trudach mogę uznać, że moje wysiłki w Parlamencie Europejskim doprowadziły do pewnego urealnienia polityki klimatycznej UE i położenia akcentu na sprawiedliwą transformację.

Czego przede wszystkim nam potrzeba?

 - Potrzebujemy strategii unijnej uwzględniającej zróżnicowanie miksów energetycznych państw członkowskich. Państwa mające wysoki udział węgla w miksie energetycznym muszą dostać wsparcie, aby osiągnąć wyznaczone, restrykcyjne cele klimatyczne. 

Musimy też stawiać na badania i innowacje, starać się o adekwatne do kosztów finansowanie dla regionów przechodzących transformację klimatyczną, takich jak Śląsk.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (54)

Do artykułu: Polityka klimatyczna UE to wyzwanie dla bezpieczeństwa Polski - mówi Jadwiga Wiśniewska

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!