Powiedz nam proszę gdzie wyczytałeś tą bzdurną liczbę? Na jakimś mocno stronniczym blogu? PGG nie mogła otrzymać żadnej pomocy ze strony Państwa w 2018 roku, w kolejnych latach również nic nie dostanie chyba, że zbankrutuje, ale wtedy będzie trzeba rozpisać szybki plan likwidacji.

To jest przecież oczywista oczywistość że ty nigdy nic nie wiesz o tym że całe nierentowne górnictwo łącznie pgg dostaje oficjalną pomoc publiczną za zgodą UE z kieszeni podatników 13 mld zł do 2023 roku i jeszcze dodatkowo ukrytą pomoc. Chłopie przestań w końcu bredzić tylko się doucz i zapoznaj z raportami UOKiK od 1996 roku które podają kwoty pomocy publicznej we wszystkich latach z których jasno wynika że państwowe gwk nigdy nie było rentowne. Do tego zapoznaj się też z raportami ARP które podają straty gwk o których nawet ostatnio mówił na WNP Tobiszowski. Więc najpierw się doucz a potem pisz bo jak do tej pory to tylko trolujesz i siejesz węglową propagandę i dlatego się kompletnie kompromitujesz.

dokładnie, na moim oddziale kilku typa się przyjęło i po maksymalnie kilku miesiącach robiło już w SiGu. W PGG zaraz będziemy pracować (użyłbym mocniejszego określenia) za miske ryżu. Bo geldtag w zarządzie musi się zgadzać, a państwo ani myśl obniżyć podatków (zarówno jak i w górnictwie jak i tych uderzających w ludzi)

Tak z drogi się do SIG nie dostaniesz. Kwalifikacje są niepotrzebnie, liczy się tylko promotor i oczywiście wysoka wpłacona zaliczka. Wiem bo mam staż, szkołę górniczą i nic. Od 2 lat telefon milczy. Jeśli jesteś piekarzem, murarzem to masz 80% szans na zatrudnienie. Pracownicy firm okołogórniczych 0% szans na pracę w Sig

@Jet78 - całkowicie się z Tobą nie zgodzę. Sam dostałem się do SiG-u kilka miesięcy temu, bez żadnej łapówki, natomiast na telefon czekałem ok. 5 lat. Poza tym pracę w SiGu trzeba sobie wychodzić, grosza nie trzeba nikomu płacić, no ale co kto lubi.