Państwowi producenci węgla pomyślą o ewentualnej budowie nowych zakładów dopiero za cztery-pięć lat - mówił w Sejmie wiceminister Grzegorz Tobiszowski. Na polu walki o nowe kopalnie pozostają zatem tylko prywatni inwestorzy.
- Na ile możemy być w naszych decyzjach pomocni inwestorom, to jesteśmy. Chociażby poprzez uporządkowanie rynku i planów inwestycyjnych w energetyce i w polskim ciepłownictwie - zapewniał Tobiszowski, dodając, że państwowe spółki węglowe o takich inwestycjach na razie nie myślą.
W państwowych kopalniach jest teraz czas reorganizacji i restrukturyzacji, a nie stawiania nowych, kosztownych projektów.
Jak jednak wskazuje gazeta, niektóre prywatne projekty wchodzą w drogę państwowym firmom. Prairie Mining zamierza złożyć wniosek o koncesję wydobywczą dla złoża Lublin, jednak o tym samym złożu myśli też Bogdanka, która nadal liczy na pozyskanie tego obszaru. Planowana budowa kopalni węgla koksowego Dębieńsko w woj. śląskim, to z kolei projekt o którym myślała JSW. Z planów budowy kopalń w Polsce nie rezygnuje również australijski Balamara Resources.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Państwowi producenci węgla na razie nie będą budować nowych kopalń