Minister energii podpisał rozporządzenie dotyczące norm jakości węgla, wprowadzające zakaz sprzedaży odpadów kopalnianych i najgorszych miałów węglowych. - Muły i flotokoncentraty znikną z rynku - podkreślali szefowa MPiT Jadwiga Emilewicz i szef ME Krzysztof Tchórzewski. Zakaz obowiązywać jednak będzie dopiero od 30 czerwca 2020 r. Oznacza to, że przez kolejne dwa sezony grzewcze najgorsze węgle i toksyczne odpady kopalniane wciąż będą mogły być spalane w gospodarstwach domowych.
- Minister energii podpisał w ubiegłym tygodniu rozporządzenia wykonawcze do znowelizowanej 5 lipca br. ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, która wprowadziła m.in. normy jakościowe dla węgla i zakaz sprzedaży najgorszej jakości paliwa.
- Rozporządzenia dotyczą wymagań jakościowych dla paliw stałych, sposobu pobierania próbek paliw stałych, a także metod badania jakości paliw stałych oraz wzoru świadectwa jakości paliw stałych.
- Polski Alarm Smogowy (PAS) zwraca jednak uwagę, że zamiast wprowadzić zakaz z terminem natychmiastowym minister Krzysztof Tchórzewski odroczył termin jego wprowadzenia na blisko dwa lata.
- W związku z tym aż do 30 czerwca 2020 r. kopalnie, bez żadnych ograniczeń, będą mogły sprzedawać do domów zawilgocony i zasiarczony miał, którego połowę stanowi niepalny odpad i woda.
KOMENTARZE (11)
Do artykułu: Normy jakości węgla. Będzie zmiana, ale dopiero za dwa lata