Obecny kształt systemu handlu emisjami ETS negatywnie wpływa nie tylko na sektor ciepłowniczy, ale również na całą naszą gospodarkę, poziom życia odbiorców indywidualnych i kondycję przedsiębiorstw. Istnieje realne zagrożenie, że dojdzie do odpływu przemysłu poza granice naszego kraju, a nawet zapaści niektórych sektorów gospodarki - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL Arkadiusz Siekaniec, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce, szef ZZGwP w Zakładach Energetyki Cieplnej (ZEC) w Katowicach.
- Arkadiusz Siekaniec wskazuje, że europejska polityka klimatyczna jest dziś korzystna dla gospodarek tych państw Unii, które oparte są o energię odnawialną i jądrową.
- Zwraca on także uwagę na fakt, iż firmy ciepłownicze odczują wzrost cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla oraz wzrost cen węgla w dwójnasób – bezpośrednio (wzrost kosztów własnych) i pośrednio (poprzez wzrost cen energii elektrycznej).
KOMENTARZE (11)
Do artykułu: Nie tylko prąd będzie drożał. Ciepłownie też muszą podnieść ceny