30 projektów inwestycji wpłynęło do resortu górnictwa. Kopalnie chcą na nie dostać 650 mln zł dofinansowania, do podziału jest 400 mln zł - podaje "Rzeczpospolita".
Ministerstwo gospodarki nie poinformowało jeszcze, kiedy środki trafią do kopalń. Sporną kwestię stanowią przygotowane umowy. Mają być one podpisane przed przekazaniem dotacji. - Umowy z proponowanymi przez resort zapisami, nawet jeśli dotacja zostałaby nam przyznana, nie podpiszemy - mówi dla "Rzeczpospolitej" jeden z szefów górniczej spółki. Spór związany jest m.in. z zapisami dotyczącymi cen węgla. Dziennik ustalił, że ministerstwo pójdzie na ustępstwo i zmieni umowy zgodnie z oczekiwaniem przedstawicieli kopalń.
Jak podaje "Rzeczpospolita", analiza projektów i wybór najlepszych z nich ma zająć półtora miesiąca. Oznacza to, że ryzyko zaprzepaszczenia środków jest niemałe. Spółki węglowe muszą wydać pieniądze do końca roku. Wątpliwe jest, żeby pieniądze trafiły do nich przed listopadem.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kopalnie walczą o pieniądze z dotacji