Katowicka "Gazeta Wyborcza" informuje o prowadzeniu postępowania wyjaśniającego w sprawie możliwości fałszowania ewidencji czasu pracy pod ziemią przez zasiadającego w radzie nadzorczej KHW reprezentanta załogi.
Zarząd spółki sprawdza, dlaczego w czasie, gdy górnik pracujący w kopalni Mysłowice-Wesoła miał być ziemią, z jego służbowego telefonu wielokrotnie wykonywano połączenia.
Co więcej, kilkukrotnie podczas rzekomych zjazdów pod ziemię służbowy komputer członka rady nadzorczej logował się wewnętrznej sieci holdingu, a każdy pracownik ma własny login i hasło.
Warto tu przypomnieć, że pod ziemią nie działają telefony komórkowe, nie ma również dostępu do internetu.
"GW" przypomina również poprzednie tego typu afery, w których w KHW fałszowany był czas pracy. Do tego typu oszustw dochodzi, ponieważ osoby pracujące pod ziemia mają uprawnienia do wcześniejszej emerytury.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kolejna afera z fałszowaniem ewidencji czasu pracy pod ziemią?