Do Realista. Farsą jest to co większość z Was pisze na temat opłacalności wydobycia węgla. Jego cena wynika tylko i wyłącznie od woli rządzących i ich umiejętności w zarządzaniu gospodarką. Przypomnę, że podczas kryzysu przed denominacyjnego w naszym kraju jedynie węgiel był surowcem na który była ustalona racjonowana przez rządzących cena. W czasach odbudowy powojennej kraju węgiel również miał podstawowy wpływ na zabezpieczenie zagranicznych pożyczek i kredytów. Po tzw. upadku komuny władza nadal stosowała i stosuje niezrównoważony stosunek do kwestii tego dobra ponoć jeszcze narodowego. Przez cały okres reformacji ustrojowej nie dokonano żadnej stosownej modernizacji w tymże przemyśle. Ani w technologiach ani w zarządzaniu. Tym samym istotnie przez cały okres transformacji spadała rentowność wydobycia. Ale podstawowym czynnikiem cenotwórczym jest jego dystrybucja która nigdy nie podlegała odgórnemu reżimowi cenowemu. Tak więc węgiel w zbyciu był i jest kilkakrotnie droższy. A tenże proceder był i jest błogosławiony przez przekupną w moim pojęciu władzę pookrągłostołową bez wyjątku!. Od pewnego czasu ta władza dopuszcza się do tego, że pozwala na rynkową sprzedaż obcego zdambingowanego i przesiarczonego węgla pod etykietą polskiego węgla. I to wszystko dla mamony klanu sprzedawczyków którzy nabijają swoją kiesę kosztem narodu obnosząc się swoją nadprzyrodzoną zdolnością przedsiębiorczości. Startując w pierwszych całkiem wolnych wyborach parlamentarnych głosiłem wszem i wobec wolę ustanowienia Autonomii Gospodarczej Sląska bo było to wówczas jedynym rozwiązaniem dla uchronienia Sląska od malwersacji i pożogi ustrojowej. Czas obnażył prawdę, że miałem rację. Ograbiony Sląsk dogorywa ku uciesze obcych kapitałów i polskich sprzedawczyków czego tacy jak ty realiści mamieni obcą propagandą nie potrafią zrozumieć. Ale to już niedługo kiedy skończy się alternatywa pozyskiwania energii z węgla i prąd będzie racjonowany wtedy wszyscy stukniecie się w swoje nieracjonalne makówki i zaczniecie odkrywać prawdę co do nadmiaru dwutlenku węgla w powietrzu i Waszych pustych portfeli.

Do Realista. Farsą jest to co większość z Was pisze na temat opłacalności wydobycia węgla. Jego cena wynika tylko i wyłącznie od woli rządzących i ich umiejętności w zarządzaniu gospodarką. Przypomnę, że podczas kryzysu przed denominacyjnego w naszym kraju jedynie węgiel był surowcem na który była ustalona racjonowana przez rządzących cena. W czasach odbudowy powojennej kraju węgiel również miał podstawowy wpływ na zabezpieczenie zagranicznych pożyczek i kredytów. Po tzw. upadku komuny władza nadal stosowała i stosuje niezrównoważony stosunek do kwestii tego dobra ponoć jeszcze narodowego. Przez cały okres reformacji ustrojowej nie dokonano żadnej stosownej modernizacji w tymże przemyśle. Ani w technologiach ani w zarządzaniu. Tym samym istotnie przez cały okres transformacji spadała rentowność wydobycia. Ale podstawowym czynnikiem cenotwórczym jest jego dystrybucja która nigdy nie podlegała odgórnemu reżimowi cenowemu. Tak więc węgiel w zbyciu był i jest kilkakrotnie droższy. A tenże proceder był i jest błogosławiony przez przekupną w moim pojęciu władzę pookrągłostołową bez wyjątku!. Od pewnego czasu ta władza dopuszcza się do tego, że pozwala na rynkową sprzedaż obcego zdambingowanego i przesiarczonego węgla pod etykietą polskiego węgla. I to wszystko dla mamony klanu sprzedawczyków którzy nabijają swoją kiesę kosztem narodu obnosząc się swoją nadprzyrodzoną zdolnością przedsiębiorczości. Startując w pierwszych całkiem wolnych wyborach parlamentarnych głosiłem wszem i wobec wolę ustanowienia Autonomii Gospodarczej Sląska bo było to wówczas jedynym rozwiązaniem dla uchronienia Sląska od malwersacji i pożogi ustrojowej. Czas obnażył prawdę, że miałem rację. Ograbiony Sląsk dogorywa ku uciesze obcych kapitałów i polskich sprzedawczyków czego tacy jak ty realiści mamieni obcą propagandą nie potrafią zrozumieć. Ale to już niedługo kiedy skończy się alternatywa pozyskiwania energii z węgla i prąd będzie racjonowany wtedy wszyscy stukniecie się w swoje nieracjonalne makówki i zaczniecie odkrywać prawdę co do nadmiaru dwutlenku węgla w powietrzu i Waszych pustych portfeli.

Prawda jest taka , że nie mamy alternatywy na produkcję energii w Polsce jak tylko z Węgla . Na dzień dzisiejszy jeszcze węgiel sprowadzany jest droższy od naszego .Różnica jest nie wielka, ale przy tych ilościach - jest . Problem jest z tym , że my jako kraj z największymi zasobami węgla w europie nie potrafimy go wydobywać w opłacalny sposób. Nierentowne kopalnie " głębokie itd" miały być dawno pozamykane i otwierane nowe , nowocześniejsze i bardziej ekologiczne . Górnicy mieli by pracę a my zabezpieczenie energetyczne. Elektrownie , tez miały być modernizowane. Na świecie każdy kraj wykorzystuje swój potencjał energetyczny w optymalny sposób - u jednych jest to słońce u innych woda czy wiatr . Tylko my przespaliśmy swój czas i ciężko to będzie nadrobić. Do każdej alternatywnej metody pozyskiwania energii w Polsce będziemy dużo dopłacać . wierzcie nie stać na to zwykłego kowalskiego . A ekolodzy w większości to bardzo bogaci ludzie którzy mają w (...) problemy życia codziennego . Niech swoje zaangażowanie i pieniądze przeznaczą na modernizację i maksymalne wykorzystanie naszych krajowych potencjałów . To Będzie dobrze.!!!!!!!!

Ale to przecież chyba nie tyle kopalnie co elektrownie trują to trzeba elektrownie zamykać....

Jakieś przepychanki na forum się porobiły, natomiast wracając do sedna sprawy to czytając ten artykuł nasuwa mi się jeden wniosek, jeżeli w Polsce będą rządzić lewacy, to i u nas zamkną kopalnie w imię ekologii i nikt nie będzie patrzył na to, że w Polsce to zupełnie inny klimat. Chińczycy śmieją się z tej europejskiej ekologicznej fobii i w ciągu roku wydobywają 3 mld ton węgla i jarają nim na potęgę. W UE natomiast eurokraci wymyślili sobie opłaty za CO2, przez co koszty produkcji energii w takim kraju jak Polska rosną i stajemy się mniej konkurencyjni, a farmy wiatrowe, czy ogniwa fotowoltaiczne są zbyt niestabilne i kosztowne.