jeśli teraz jest, cytuję "NISKA WYDAJNOŚĆ", to co musiało być za komuny?

Ciś paleciok do 65L podatnik 😹

Może szanowny podatnik/energetyk wyjaśni co według niego znaczy ''nisko wydajni górnicy", bo tak szczerze to już mi się chce żygać ja już któryś raz to czytam. Znasz realia pracy na dole? Owszem są zróżnicowane ale nie Tobie to oceniać. Po twoich wpisach można wywnioskować że twoja znajomość górnictwa kończy się za monitorem komputera. Każdy decyduje sam za siebie gdzie pracuje a wylewanie żali i sianie nienawiści bo ktoś ma więcej odemnie to czyste skur...stwo. A może masz żal bo takiego lewusa nie przyjeli na kopalnie. Dużo jest takich mocnych w gębie a potem sapią jak te (...) bo nie umie kapy dzwignąć albo piątki do ściany zanieść. Jak wiesz o czym piszę to rozumiesz a jak nie to nawet tego nie szukaj u wujka gogle. Taki mały teścik dla ciebie ekspercie. Weź sobie to do serca i zamilcz człowieku bo może i do twoich drzwi ktoś zapuka i przyjdzie odpowiedzieć za ninawistne słowa.

Nic dziwnego ,że zawód górnika jest dzisiaj postrzegany jako jeden z najmniej szanowanych zawodów.A to właśnie po takich stwierdzeniach jak szanownego pana "oburzonego".Zaklinanie przez niego rzeczywistości czyli utrzymywania górników z kieszeni podatników to nic innego tylko syndrom wyparcia i kompleksy z jakimi "oburzony" musi się zmagać codziennie.Górnicy pokroju "oburzonego" są od kilkudziesięciu lat utrzymywani przez państwo czyli podatników bo państwo nie ma nic.Ani w PRLu ani teraz żaden górnik nie tracił pracy np podczas zamykania nierentownych kopalń.Roszczeniowi górnicy chowali się wtedy za plecami swoich związkowców którzy załatwiali im przeniesienie na inną kopalnie.W normalnych warunkach rynkowych taki górnik powinien zostać przekwalifikowany i trafić na normalny rynek pracy.A tak zatrudnienie rośnie w stosunku do ilości kopalń przez co spada wydajność i wydobycie a rośnie import (za 2018 rok 18 mln ton tańszego i lepszego gatunkowo paliwa).Efektem tego szczególnie przez ostatnie 3 lata było sztuczne podnoszenie cen węgla z PGG dla energetyki co spowodowało ten a nie inny wzrost cen energii.Więc wypisywanie i grożenie podatnikom przez "oburzonego" może skończyć się tylko i wyłącznie prośbą o puknięcie się "oburzonego" swoim czarnym paluchem w czarne czoło i pouczenie się na czym polegają prawa ekonomii i rynku.

Człowieku jest dokładnie odwrotnie. Francuskie elity od czasu rewolucji w XVIII wieku mają zakodowane, że jak nie zadbają o maluczkich to mogą stracić nie tylko majątki, ale również głowy. Nie bez powodu np. francuska służba zdrowia uchodzi za najlepszą na świecie. My dla odmiany mamy fatalną tradycję. Polski chłop pańszczyźniany się nie buntował, co najwyżej uciekał z majątku. Teraz też na tle Europy mamy wyjątkowo mało strajków, a miliony wyjechały z kraju.