W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku produkcja węgla kamiennego w Polsce oscylowała wokół 200 mln ton na rok. Największe wydobycie odnotowano w 1979 roku - wyniosło ono 201 mln ton węgla. A teraz? W roku 2017 kopalnie w Polsce zdołały wydobyć łącznie 65,5 mln ton węgla. Wydobycie sukcesywnie spada, przykładowo w 2014 roku rodzime kopalnie zdołały wydobyć 72,5 mln ton węgla, a w roku 2013 wydobycie wyniosło 76,5 mln ton. Czeka nas wzrost importu węgla, by zaspokoić potrzeby krajowego rynku.
- Węgiel jeszcze długo będzie podstawowym nośnikiem energii w naszym miksie energetycznym i bez budowy nowych kopalń będziemy musieli się posiłkować coraz większym importem tego surowca.
- W 2017 roku import węgla do Polski wyniósł 13 mln 300 tysięcy ton, a w roku 2018 może znacznie przekroczyć 15 mln ton.
- W kopalniach węgla kamiennego w latach 1998-2002 zatrudnienie zmniejszyło się o ponad 100 tysięcy ludzi. A zatem to tyle, ile zamieszkuje całkiem spore miasto. Kopalnie likwidowano w Polsce głównie w okresie od 1998 do 2002 roku.
KOMENTARZE (7)
Do artykułu: Górnictwo: potrzebujemy węgla, ale jego produkcja mocno się skurczyła