W Fabryce Taśm Transporterowych trwa gruntowna modernizacja kilku ważnych linii technologicznych. Działa już nowoczesny mikser, obecnie montowana jest nowa linia wulkanizacyjna, a plany inwestycyjne na najbliższe lata obejmują także modernizację ciągu technologicznego impregnacji i stabilizacji tkanin. Inwestycje te przynoszą znaczny wzrost zdolności produkcyjnych, wpływają na ograniczenie kosztów wytwarzania, poprawiają jakość produktów oraz ergonomię pracy.
- Produkowana mieszanka gumowa musi spełniać określone kryteria wynikające z branżowych norm oraz wymagań klientów. Dzięki tej realizacji nasze mieszanki produkujemy lepiej i wydajniej - wyjaśnia Maciej Stefanowicz, dyrektor ds. technicznych. O ile bowiem poprzedni mikser, funkcjonujący w Fabryce od ponad 30 lat, miał pojemność 370 litrów, to nowe urządzenie jest w stanie wyprodukować w jednym cyklu prawie pół tony mieszanki gumowej.
- Trzeba było nie tyle zmienić technologię, co dopasować ją do współczesnych standardów w zakresie produkcji mieszanek. Prawdę mówiąc, to poszliśmy nawet dalej, niż stawiane przez odbiorców wymagania, zwłaszcza jeśli chodzi o kontrolę całego procesu, nowoczesność sterowania poszczególnymi jego etapami i samą konstrukcję miksera. Tego nie widać na zewnątrz, ale zastosowane rozwiązania poszczególnych jego elementów – rotorów, napędów, aparatury kontrolno-pomiarowej sprawiają, że mamy do czynienia z urządzeniem najnowszej generacji – mówi dyrektor.
Wymienia poszczególne podzespoły, które zostały zamontowane: mikser z komorą zasypową, układy napędowy, kontroli temperatury, wytłaczarka o dużej wydajności z kalandrem formującym produkowaną mieszankę oraz systemem sterowania. Wszystko to zostało zsynchronizowane z automatyką czuwającą nad procesami odważania poszczególnych składników mieszanki. Nowa linia technologiczna to wzrost wydajności, jakości, ale też zdecydowane podwyższenie komfortu obsługi, co potwierdzają operatorzy pamiętający poprzedni mikser.
Koszt powyższej inwestycji, to ponad 10 mln zł, ale obecnie trwają zaawansowane prace nad uruchomieniem równie kosztownej, i równie nowoczesnej linii technologicznej do wulkanizacji taśm transporterowych. Jej zadaniem jest wulkanizacja wcześniej wykonanej surowej konfekcji taśmy. Nowa linia przejmie zadania które do tej pory wykonywały cztery prasy pamiętające jeszcze lata 60-te ubiegłego stulecia i choć przechodziły w międzyczasie gruntowne remonty, to jednak są w znacznym stopniu wyeksploatowane. Zarząd fabryki podjął decyzję, by ich pracę zastąpić jednym wydajnym i nowoczesnym urządzeniem. Montaż powinien zostać zakończony pod koniec października. Podobnie jak w przypadku linii miksera, także w tym przypadku trzeba rozwiązać cały szereg problemów – od lokalizacyjnych, poprzez budowlane, po instalacyjne. Poza tym trzeba pamiętać, że fabryka cały czas produkuje, co dodatkowo komplikuje cały proces.
- W tym przypadku w jednym cyklu wulkanizowane będzie 20 metrów taśmy, zatem wydajność zwiększy się czterokrotnie. Poziom techniczny urządzenia jest znacznie wyższy. Mamy tutaj do czynienia z zupełnie innym systemem kontroli procesu produkcji, kulturą obsługi i poprawą bezpieczeństwa pracy - wymienia dyrektor Stefanowicz.
Przedstawia także kolejne planowane inwestycje, jak chociażby modernizacja linii do impregnacji i stabilizacji tkanin technicznych używanych do produkcji taśm transporterowych. Tkaniny z włókien syntetycznych, przed zastosowaniem w dalszej produkcji, muszą przejść szereg procesów wykańczających, które poprawiają ich właściwości poprzez zabezpieczenie przed czynnikami zewnętrznymi (np. wilgocią), utrwalenie splotu włókien i zwiększenie siły jej wiązania z gumą. Odbywa się to podczas skomplikowanej obróbki chemicznej i termicznej. To właśnie zapewni planowana inwestycja w nowoczesną linię technologiczną. Dotychczasowa pracuje w zakładzie już od kilkunastu lat i pewne jej elementy (jak np. komory grzewcze) są mocno wyeksploatowane.
Obecnie trwają rozmowy z potencjalnymi dostawcami poszczególnych urządzeń, co w konsekwencji doprowadzi do kompletnej modernizacji całej linii, wraz z przeniesieniem jej na nowe miejsce. Docelowo wszystkie kolejne procesy służące wyprodukowaniu taśmy będą usytuowane w zoptymalizowanym ciągu technologicznym, co usprawni produkcję i pozwoli jeszcze lepiej wykorzystać dostępną powierzchnię.
Tak duże inwestycje muszą mieć podstawę przede wszystkim w możliwościach finansowych firmy, ale także w perspektywie zbytu produktów przez najbliższe lata. O to, jak wygląda obecnie sytuacja przemysłu wydobywczego pytamy dyr. Macieja Stefanowicza.
- Nasze służby handlowe działają prężnie, zapewniając zbyt w najbliższych latach, zarówno na rynku krajowym, jak zagranicznym. W sytuacji, gdy kondycja polskiego górnictwa węglowego jest niepewna, nasza firma szuka odbiorców w innych gałęziach przemysłu oraz na rynkach zewnętrznych. I rzeczywiście w ostatnich latach bardzo wiele zmieniło się tutaj na lepsze. Dostarczamy produkty do wszystkich naszych bezpośrednich sąsiadów, ale także do Skandynawii, na Wschód, na Bałkany i odważnie wchodzimy na kolejne kontynenty. Widać tutaj możliwości rozwoju, więc firma musi nadążać nie tylko z ilością produkcji, ale też z wymaganiami odbiorców. A te są bardzo różne na poszczególnych rynkach. Aby im sprostać musimy się dozbrajać w maszyny, musimy je modernizować i unowocześniać - mówi dyrektor.
Trzeba również zaznaczyć, że maszyny i urządzenia montowane w FTT, nie są przecież produkowane masowo. Prawie wszystkie wytwarzane są pod konkretne zamówienie, co znacznie podwyższa ich koszty, ale z drugiej strony pozwala dostosować je do specyficznych wymagań. Nowoczesne linie technologiczne mają zdecydowanie bardziej rozbudowane systemy sterujące, monitorujące, są coraz bardziej energooszczędne i przyjazne dla obsługujących. Wszystko to kosztuje, ale poprzez jakość i wydajność można z powodzeniem konkurować na światowych rynkach. I to właśnie leży u podstaw polityki rozwojowej firmy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: FTT zmienia oblicze. Trwa modernizacja najważniejszych linii technologicznych