Doszliśmy do ściany. "Wydłużenie tygodnia pracy kopalń to konieczność"

Doszliśmy do ściany. "Wydłużenie tygodnia pracy kopalń to konieczność"
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Eksperci nie mają złudzeń - bez wydłużenia tygodnia pracy polskich kopalń rodzime górnictwo będzie w coraz trudniejszej sytuacji. Na razie mamy koniunkturę na rynku węgla i dość wysokie ceny surowca. Jednak i ta kiedyś się skończy, a warunki górniczo-geologiczne w kopalniach ulokowanych na Śląsku są coraz trudniejsze. Nasze górnictwo stanowi element rynku europejskiego i światowego. Utrzymać zdołają się jedynie zakłady będące w stanie rentownie wydobywać węgiel.

  • Emocje rozgrzewają postulaty wprowadzenia w polskich kopalniach głębokiej zmiany organizacji pracy.
  • Na zarządach firm węglowych ciąży wyzwanie, żeby redukować koszty, podnosić wydajność, co oznacza również zmiany w zakresie organizacji.
  • Jednak pomysły wydłużenia tygodnia pracy wzorem prywatnego Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia, które pracuje przez 7 dni w tygodniu, budzą sprzeciw.

- Uważam, że wydłużenie tygodnia pracy kopalń jest konieczne. Kopalnie powinny wydobywać węgiel przez sześć dni w tygodniu, przy pięciodniowym tygodniu pracy górników - podkreśla w rozmowie z portalem WNP.PL prof. Krystian Probierz, senator Prawa i Sprawiedliwości. - Trzeba w sposób optymalny wykorzystywać maszyny i urządzenia, stąd zmiany w tym zakresie są naprawdę potrzebne.

Podobnego zdania jest Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki. Wskazuje on, że nie może dalej być tak, że kosztowny sprzęt ma w tygodniu dwa dni przestoju.

 - Przyznam, że z dużą niepewnością podchodzę do propozycji, żeby kopalnie fedrowały także i w niedziele, bowiem zaraz przypomina się niesławna czterobrygadówka z lat 70. - mówi portalowi WNP.PL Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki. - Natomiast myślę o sobotach, aby kopalnie pracowały sześć dni w tygodniu przy pięciodniowym tygodniu pracy górników.

Zamrożony drogi sprzęt - to musi się zmienić


Janusz Steinhoff podkreśla, że warunki górniczo-geologiczne w polskich kopalniach ulokowanych na Śląsku są bardzo trudne. One cały czas się pogarszają, co przekłada się na wzrost kosztów. Będzie też wielki problem z pozyskaniem nowych osób do pracy w kopalniach w kolejnych latach. Tym bardziej trzeba myśleć o zmianach organizacyjnych.

 - Wydłużenie tygodnia pracy kopalń do sześciu dni w tygodniu to konieczność - ocenia Janusz Steinhoff. - Nie może być tak, że bardzo drogi sprzęt zainstalowany pod ziemią nie pracuje dwa dni w tygodniu. Musi się zmienić organizacja pracy w polskich kopalniach, po to, żeby utrzymać konkurencyjność polskiego górnictwa. Jest to konieczny ruch, który trzeba wykonać. Wymagać to będzie poważnej dyskusji, w tym również z partnerami społecznymi. Łatwo nie będzie, bowiem chodzi o decyzje trudne, ale ekonomia jest nieubłagana. Zaklinanie rzeczywistości, mówienie, że jakoś to będzie i koniunktura na węgiel utrzyma się bardzo długo, jest drogą donikąd. Wydłużenie tygodnia pracy kopalń do sześciu dni przy pięciodniowym tygodniu pracy górników to jedna z bardzo istotnych dróg do utrzymania konkurencyjności polskiego górnictwa - zaznacza Janusz Steinhoff.

Należące do czeskiej spółki Energeticky a Prumyslovy Holding Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia w Czechowicach-Dziedzicach fedruje 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu. Jednak związkowcy nie chcą nawet słyszeć o wydłużaniu tygodnia pracy kopalń w państwowych spółkach węglowych.

- Jeżeli chodzi o czas pracy, to u nas jest pięciodniowy tydzień pracy i trzeba robić wszystko, żeby go możliwie jak najbardziej efektywnie wykorzystać - mówi portalowi WNP.PL Paweł Kołodziej, przewodniczący Federacji Związku Zawodowego Górników Jastrzębskiej Spółki Węglowej. - Istotne są kwestie organizacji pracy czy transportu pracowników. Są problemy z temperaturą, trzeba więc instalować odpowiednie urządzenia. Schodzimy z wydobyciem coraz głębiej, jest coraz cieplej, a wyrobiska są oddalone od szybu. A zatem kwestie transportu dołowego są bardzo ważne. Podobnie jak odnawianie parku maszynowego. Przez pięć dni w tygodniu trzeba efektywnie wydobywać węgiel, a weekendy wykorzystywać na prace modernizacyjne, na konserwację urządzeń oraz przygotowanie robót. Tak, żeby od poniedziałku móc efektywnie fedrować. Natomiast pojawiający się postulat wydłużenia tygodnia pracy do sześciu czy siedmiu dni jest dla nas, jako reprezentatywnych organizacji związkowych działających w JSW, nie do przyjęcia - podkreśla Paweł Kołodziej. 

Temat organizacji pracy i potrzeby wprowadzenia zmian cały czas wraca. W Polsce wielu od razu wskazuje na wspomniane powyżej Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia.

Przedstawiciele górniczego managementu podkreślają, że prywatne kopalnie w Australii, USA czy w Rosji, z której co roku wpływa na polski rynek wiele węgla, fedrują praktycznie non stop.

Kwestia odpowiedniej organizacji pracy dotyczy głównie wydobycia, czyli ściany i odstawy. Ale nie tylko, bowiem ważny jest również między innymi transport pracowników pod ziemią. Można u nas w tym zakresie jeszcze dużo poprawić, bo w wielu przypadkach samo dojście do miejsca pracy jest czasochłonne i wyczerpujące.

Czytaj także: 7-dniowy tydzień pracy w państwowych kopalniach? Związki: nie ma mowy

oraz Prof. Marek Szczepański: rosnący import węgla to zagrożenie dla miejsc pracy w śląskich kopalniach

Chodzi o olbrzymie pieniądze. W krajach, gdzie odnotowuje się rekordowe poziomy wydobycia, żąda się, aby zagwarantować sprawność i dyspozycyjność sprzętu na poziomie ponad 90 procent. Tam nie ma prawa dochodzić do przestojów.

Skutki braku zmian będą opłakane


Zdaniem analityków kopalnie w Polsce powinny pracować przynajmniej sześć dni w tygodniu. Nie może bowiem dłużej być tak, że bardzo drogi sprzęt stoi bezczynnie. 

Poza tym przerywanie pracy w weekendy jest niepożądane, gdyż postoje ścian mogą prowadzić do wzrostu naprężeń górotworu w ich otoczeniu, a przez to do wzrostu zagrożenia sejsmicznego i tąpaniowego. 

- Wydłużenie tygodnia pracy oznacza dodatkowe obciążenie maszyn i urządzeń, co wpływa na ich awaryjność - ocenia z kolei w rozmowie z portalem WNP.PL Bogusław Ziętek, przewodniczący Sierpnia 80. - Nie bez znaczenia są również kwestie bezpieczeństwa i pewnej kultury pracy, która ukształtowała się przez dziesiątki lat w górnictwie. To, czego polskie górnictwo dziś potrzebuje najbardziej, to przyjęć nowych pracowników, bo obecnymi siłami nie jesteśmy w stanie wykonywać zadań produkcyjnych, a tym bardziej nie będziemy w stanie realizować innych zadań przy wydłużonym tygodniu pracy. 

Pytamy zatem Mariana Kostempskiego, byłego prezesa Kopeksu, o to, czy możemy sobie pozwolić na brak wydłużenia tygodnia pracy kopalń.

- Możemy sobie na to pozwolić, pozostaje tylko pytanie o skutki takiego podejścia - zaznacza Marian Kostempski. - Bez wydłużenia tygodnia pracy nie poprawimy wydajności. Inne możliwości już praktycznie się wyczerpały. Potrzebne są różne działania, w tym szeroko pojęta informatyzacja, która również będzie wpływać na organizację pracy, ale wydłużenie tygodnia pracy kopalń to konieczność. Ten dodatkowy czas pracy jest niezbędny. Spójrzmy na kopalnie rosyjskie. Tam w dużej liczbie kopalń praca trwa przez siedem dni w tygodniu. Dzięki temu węgiel rosyjski jest konkurencyjny. A zatem takie wydłużenie tygodnia pracy kopalń to nic odkrywczego, nic oryginalnego. Inni tak pracują, i również u nas należy tydzień pracy kopalń wydłużyć. A maszyny mają być takie, by gwarantowały dyspozycyjność i pracę bez przestojów. Mamy warunki, jakie mamy, schodzimy coraz głębiej z wydobyciem. Jeżeli nie będzie zgody na wydłużenie tygodnia pracy kopalń, to trzeba się zastanowić, co dalej. Przy czym będzie bardzo trudno przekonać związki zawodowe do wydłużenia tygodnia pracy kopalń. Swego czasu bowiem wciągnięto górnicze związki zawodowe w zarządzanie sektorem. A teraz potrzebne są decyzje o wydłużeniu tygodnia pracy kopalń, co związkom się nie podoba - podkreśla w rozmowie z portalem WNP.PL Marian Kostempski.

 Wskazuje przy tym, że w tym miejscu kłania się sprawa budowy w Polsce nowych kopalń. Jeżeli w 2050 roku w naszym miksie energetycznym węgiel nadal ma mieć znaczący udział, to trzeba zagwarantować wydobycie w naszych kopalniach na odpowiednim poziomie. Żeby nie musieć posiłkować się jakimś znacznym importem surowca. 

A ten w roku 2017 wyniósł 13 mln 300 tys. ton. Natomiast w 2018 roku import węgla do Polski może przekroczyć poziom 15 mln ton.

- W nowych kopalniach węgiel byłby wydobywany po niższych kosztach niż w przypadku kopalń obecnie funkcjonujących na Śląsku, gdzie z wydobyciem schodzi się coraz głębiej i gdzie mamy do czynienia z niesprzyjającymi warunkami górniczo-geologicznymi - ocenia Marian Kostempski. - Można ostatnio usłyszeć o innowacjach, które wpłyną na zmianę oblicza naszego górnictwa. Jednak wielu najnowszych rozwiązań, jakimi dysponują producenci maszyn i urządzeń górniczych, nie da się u nas w stu procentach zastosować. Dałoby się je zastosować tylko w części, ponieważ taki jest urok kopalń funkcjonujących na Śląsku. Ci, którzy sądzą, że dzięki innowacjom da się uzyskać wielką poprawę w zakresie funkcjonowania śląskich kopalń, są w błędzie. Jeżeli chodzi o kwestię budowy nowych kopalń, to spółki państwowe ich nie budują, nie stwarza się także dogodnego klimatu dla zagranicznego kapitału. Potrzebne są w tym zakresie decyzje. Albo sami będziemy budować kopalnie, albo też dopuśćmy kapitał z zagranicy, któremu pozwolimy realizować takie przedsięwzięcia. Po to, żeby w kolejnych latach mieć zapewniony węgiel. Rzeczywiście zdołano uratować spółki węglowe, powołano Polską Grupę Górniczą. Natomiast obecnie widać jakby pewne ochłodzenie w obszarze górnictwa, brakuje decyzji, w tym decyzji dotyczących budowy nowych zakładów wydobywczych. I to napawa niepokojem - przyznaje Kostempski.

Przedstawiciele górniczego managementu podkreślają, że nie może być tak, że wart grube miliony złotych sprzęt stoi bezczynnie przez cały weekend. Można też usłyszeć, że górnicy powinni się zmieniać przy maszynach, a nie w łaźni.

Temat wraca jak bumerang


Wydłużenia tygodnia pracy kopalń do siedmiu dni raczej nikt nie postuluje, obawiając się, że spowodowałoby to protesty. Natomiast mówi się o potrzebie fedrowania przez sześć dni w tygodniu, przy pięciodniowym tygodniu pracy górników. Na razie ceny węgla pozwalają niwelować organizacyjne niedostatki i wychodzić na plus.

- Dopóki ceny będą na wysokim poziomie, dopóty będzie panował spokój w sektorze węgla kamiennego - ocenił w niedawnym wywiadzie dla portalu WNP.PL prof. Marek Szczepański, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego.

Postulat wydłużenia tygodnia pracy kopalń wraca niczym bumerang. Przykładowo w grudniu 2012 roku ówczesny wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński opowiedział się za możliwością pracy kopalń przez siedem dni w tygodniu, przy zachowaniu pięciodniowego tygodnia pracy górników.

Podkreślał wtedy, że wobec spadku sprzedaży węgla, pokrycia części krajowego zapotrzebowania importem oraz słabnącej konkurencyjności polskiego sektora węglowego, największym wyzwaniem jest wzrost efektywności produkcji.

- Musimy podjąć działania modernizacyjne, organizacyjne i instytucjonalne redukujące koszty i zwiększające produktywność, poprzez nową organizację i nowe inwestycje, by w końcu przyszłego roku nie sygnalizować dramatycznego tąpnięcia na rynku popytu na węgiel - mówił wówczas Janusz Piechociński.

Wskazał on wtedy na rozwiązania, które mogłyby służyć obniżeniu jednostkowych kosztów produkcji tony węgla, a wśród nich wymienił właśnie postulowaną przez górniczy management siedmiodniową pracę kopalń.

- Stoimy przed dylematem, w jaki sposób wydłużyć funkcjonowanie naszych kopalń. Nie może być tak, że w sektorze górnictwa państwowego czy z udziałem kapitału państwowego mamy inny mechanizm niż w kopalniach konkurencji. Należy wrócić do dyskusji na poziomie zakładów i poszczególnych porozumień o pracy ciągłej w górnictwie, co nie oznacza pracy ciągłej dla górników - zaznaczył wówczas wicepremier Piechociński. Wypada zatem zadać pytanie, czy przypadkiem nie miał racji.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Doszliśmy do ściany. "Wydłużenie tygodnia pracy kopalń to konieczność"

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!