Gdyby to zależało od prostych ludzi to te osoby które mają postawione zarzuty i CBA ich zabiera a prokurator oskarża już by dziś nie pracowały. Bo CBA musi mieć mocne dowody jeśli taką akcję robi. Problem tylko w tym że to osoby zajmujące wysokie stanowiska a więc wiedzą dużo na temat osób w spółce które zajmują jeszcze wyższe stanowiska. A więc lepiej dla "GÓRY" by sąd ich wypuścił niż CBA dowiedziało się więcej. Bo jak jeden śpiewak z CZOKU podciągnął za sobą kilkanaście osób to pięciu kolejnych śpiewaków mogłoby rozwalić system.

Marzenko gdyby to zależało od prostych ludzi to te osoby które mają postawione zarzuty i CBA ich zabiera a prokurator oskarża już by dziś nie pracowały. Bo CBA musi mieć mocne dowody jeśli taką akcję robi. Problem tylko w tym że to osoby zajmujące wysokie stanowiska a więc wiedzą dużo na temat osób w spółce które zajmują jeszcze wyższe stanowiska. A więc lepiej dla "GÓRY" by sąd ich wypuścił niż CBA dowiedziało się więcej. Bo jak jeden śpiewak z CZOKU podciągnął za sobą kilkanaście osób to pięciu kolejnych śpiewaków mogłoby rozwalić system.

Ciekawe czy Michała R. zwolnią jeśli ma zarzuty postawione?

Odszkodowanie to on sam sobie wypłaci jak nowy przetarg ustawi :-) przecież synom kredyty trzeba spłacić. Aj ludzie wodę z mózgu wam robią a wy naiwni jesteście dopóki CBA do domu wam nie zapuka i oskarży was o kasę którą dyrektor ukradł

Co wy piszecie Dyrektor Michał wrócił na kopalnie wczoraj i żadnych zarzutów nie ma. Pracuje jak pracował. Zna się na robocie. To wszystko wielkie nie porozumienie. Zabrano go przez pomyłkę jeszcze odszkodowanie mu wypłacą. Zobaczycie.