Artur Dyczko z JSW mówi o realizowanych inwestycjach, innowacyjnych rozwiązaniach i rynkowych szansach

Artur Dyczko z JSW mówi o realizowanych inwestycjach, innowacyjnych rozwiązaniach i rynkowych szansach
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

- Wierzę, że JSW stoi obecnie przed ogromną szansą na dokonanie przełomowych dla siebie zmian, które już w niedługiej perspektywie decydować będą o jej miejscu w świecie węgla i koksu. Skala zachodzących aktualnie na świecie przeobrażeń jest nieprawdopodobna, a tempo zmian niezwykłe jak na tradycyjny, ciężki przemysł, konserwatywny w podejściu do jakichkolwiek zmian - zaznacza w rozmowie z portalem WNP.PL Artur Dyczko, pełnomocnik zarządu JSW SA do spraw strategii i rozwoju.

  • Artur Dyczko wskazuje, że w 2019 roku JSW zainwestuje około 2 mld zł i ta suma będzie należeć zapewne do najwyższych w historii spółki. Do 2030 roku JSW zamierza na ten cel wydać blisko 19 mld zł. 
  • W znakomitej większości środki te posłużyć mają realizacji najważniejszych celów całej Grupy Kapitałowej JSW, czyli poprawie efektywności wydobycia węgla, modernizacji koksowni, zagospodarowaniu węglopochodnych i samowystarczalności energetycznej.
  • Udało się nam przełamać coś w rodzaju mentalnego paraliżu po kilkunastu miesiącach balansowania na krawędzi upadku - mówi Artur Dyczko.
  • O perspektywach górnictwa dyskutować będziemy w Katowicach od 13 do 15 maja podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego pod patronatem WNP.PL. Serdecznie zapraszamy. Artur Dyczko będzie jednym z gości Kongresu.

W lutym 2018 roku Jastrzębska Spółka Węglowa opublikowała strategię na lata 2018-2030. Co udało się już zrealizować na przestrzeni ostatnich miesięcy?

- Myślę, że liczby będą mówić same za siebie. W ubiegłym roku inwestycje Grupy Kapitałowej Jastrzębskiej Spółki Węglowej wyniosły prawie 1 mld 669 mln zł. 

W tym roku spółka zainwestuje około 2 mld zł i ta suma będzie należeć zapewne do najwyższych w historii JSW. Powiem więcej, do 2030 roku zamierzamy na ten cel wydatkować blisko 19 mld zł. 

W znakomitej większości środki te posłużą realizacji najważniejszych celów całej Grupy Kapitałowej JSW, czyli poprawie efektywności wydobycia węgla, modernizacji koksowni, zagospodarowaniu węglopochodnych i samowystarczalności energetycznej. Ich osiągnięcie jest dla nas absolutnym priorytetem, a nasza determinacja wynika z realizacji strategii JSW do 2030 roku.


Jakie wyzwania wysuwają się na pierwszy plan?


- Dokument ten stawia przed nami szereg wyzwań. Za najważniejsze uważam poprawę efektywności drążenia wyrobisk korytarzowych, nowoczesny system planowania produkcji górniczej połączony z modelowaniem geologicznym 3D, monitoring pracy maszyn górniczych, autonomiczne kompleksy wydobywcze i projekt wdrożenia samodzielnej obudowy kotwiowej w JSW. 

W tym ostatnim przypadku mam na myśli kopalnię Budryk, gdzie już trwają przygotowania, a za kilka tygodni powinien dotrzeć tam Bolter. Modernizujemy zakłady przeróbcze - tak, aby nie tylko przygotowywały bardzo dobre mieszanki dla koksowni, ale żeby utrzymywały ich stałe parametry. 

Nasze ambicje sięgają znacznie dalej. Pracujemy nad zagadnieniami produkcji paliwa wodorowego z gazu koksowniczego i wytwarzania włókien węglowych ze smoły do produkcji koksu. Trzeba przyznać, że to projekty, dzięki którym możemy aspirować do grona ścisłej światowej czołówki szeroko rozumianej branży chemicznej. 

Czytaj także: JSW wdraża samodzielną obudowę kotwiową. Będzie jak w USA - taniej, szybciej i bezpieczniej

Zamierzacie też stać się samowystarczalni w zakresie energii?

- Już za trzy lata, a zatem od 2022 roku, powinniśmy stać się samowystarczalni energetycznie. Zapewni nam to metan zgromadzony w złożach węgla, czyli własne źródło paliwa. Zwiększymy jego wykorzystanie dzięki instalacji silników nowej generacji i budowie infrastruktury przesyłowej. 

Bardzo cieszy mnie rozpoczęcie prac w obszarze będącym fundamentem naszej zmiany i jednocześnie podstawą rewolucji technologicznej przemysłu 4.0, czyli informatyzacji całego ciągu produkcyjnego.

To ambitne plany, zważywszy, że jeszcze kilka lat temu Jastrzębska Spółka Węglowa borykała się z wielkimi problemami...

- Kiedy w 2017 roku zasiadaliśmy do formułowania głównych tez naszej strategii, doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że jesteśmy w okresie otrząsania się po wielkim kryzysie. Towarzyszyła nam niepewność, czy znowu nie popadniemy w tarapaty. Byłem przekonany, że mimo niestabilnej sytuacji nie mamy innego wyjścia i musimy stawiać na rozwiązania służące rozwojowi. 

I co?

- I udało się nam przełamać coś w rodzaju mentalnego paraliżu po kilkunastu miesiącach balansowania na krawędzi upadku. Dwa lata temu byliśmy firmą poszukującą głównych kierunków zmiany. Zależało nam na kontaktach z partnerami, którzy mieli opinię innowacyjnych, otwartych na zmiany i dbających o środowisko naturalne. Po dwóch latach ciężkiej pracy, szeroko zakrojonego programu badawczego JSW Innowacje i szczegółowych analiz ekonomicznych, to my staliśmy się cenionym partnerem dla innych firm, partnerem, który ma swoją markę i rosnący prestiż.

Potentaci z kraju i z zagranicy kontaktują się z nami, pytają, czy nie chcielibyśmy z nimi współpracować przy rozwiązywaniu problemów technicznych i technologicznych. Mamy pozycję innowacyjnej firmy. Ciężko na tę pozycję pracowaliśmy. Ma ona wymiar praktyczny. Ułatwia pozyskiwanie finansowania. To dopiero początek długiej drogi. Chciałbym, aby JSW kroczyła nią w kierunku stabilnej przyszłości. 

Mobilizujemy się do poszukiwania jeszcze lepszych technologii. Jastrzębska Spółka Węglowa musi być w światowej czołówce, ponieważ tylko z takimi firmami hutnictwo będzie utrzymywać długotrwałe relacje.

Pewnie najważniejszym kryterium jest zawsze efektywność procesu produkcyjnego, natomiast który z realizowanych przez JSW projektów jest akurat panu najbliższy?

- Trudno jednoznacznie wskazać który, bowiem wszystkie leżą mi głęboko na sercu, ponadto mają charakter komplementarny. Jeżeli chodzi o ciężar gatunkowy, to zapewne budowa kopalni Bzie-Dębina, modernizacja baterii koksowniczej w koksowni Przyjaźń i budowa bloku energetycznego w Radlinie. Są to duże inwestycje, których realizacja będzie miała decydujący wpływ na to, jak cała grupa będzie postrzegana w przyszłości. 

Ponieważ jestem górnikiem, emocjonalnie traktuję budowę kopalni Bzie-Dębina. Staramy się o rozszerzenie koncesji na eksploatację dla tej kopalni. Wierzę, że w 2022 roku kopalnia rozpocznie wydobycie. 

To przedsięwzięcie jest aż tak istotne dla JSW?

- Ta inwestycja jest ważna z kilku powodów. Budowa będzie kosztować około 3 mld zł. Te pieniądze zostaną w regionie. Uzyskamy dostęp do węgla o wysokich parametrach. 

Przypomnę, że specjalnie dla potwierdzenia zasobów tej kopalni odwierciliśmy pięć nowych otworów badawczych i obecnie reinterpretujemy na nowo dokumentację geologiczną. Dzięki tej kopalni umocnimy swoją pozycję rynkową. JSW jest spółką, która buduje pierwszą kopalnię węgla po 1989 roku. Przyznaję, że jestem z tego powodu dumny. 

Budowa kopalni to bardzo medialna inwestycja. Mniej medialne, ale równie ważne są inwestycje w zakłady przeróbcze w kopalniach Budryk i Knurów-Szczygłowice. Po ich zakończeniu zwiększymy nie tylko produkcję najlepszej jakości węgla, ale także produkcję mieszanek odpowiadających zapotrzebowaniu koksowników. 

Oni potrzebują nie tylko dobrego wsadu, ale także wsadu o stałych parametrach. Przypomnę tylko, że konsekwentnie realizujemy program „Jakość od złoża do morza”. Dzięki rozwijaniu modelowania złoża w technologii 3D wiemy z dużym wyprzedzeniem, jakiej jakości węgiel wydobędziemy.

Zobacz również: Bzie-Dębina - JSW powołuje do życia nową kopalnię

Wzmocniliście służbę geologiczną kopalń. 

- I mogę zapewnić, że nie obawiam się już o przyszłość geologii w JSW. Mamy fachowców światowej klasy, którzy chętnie przekazują swoją wiedzę młodym adeptom. 

Aktualnie kończymy koncepcję i wchodzimy w fazę realizacji śledzenia jakości węgla i koksu - od złoża przez przeróbkę do koksowni i portów. Cieszą mnie inwestycje w naszą największą i najlepszą kopalnię Pniówek, gdzie pogłębiamy szyby 3 i 4 oraz pracujemy nad udostępnieniem złoża Pawłowice. Inwestujemy też bardzo mocno w kopalnię Knurów-Szczygłowice. To dla nas bardzo ważna kopalnia. 

Dlaczego?

- W jej złożach zalega świetnej jakości węgiel koksowy. Chciałbym także zwrócić uwagę na inwestycję w Jastrzębskie Zakłady Remontowe. Do 2020 roku przeznaczono dla nich prawie 150 mln zł. 

Dzięki tej inwestycji nasza spółka córka będzie produkować dla naszych kopalń przenośniki, trasy kolejek podwieszanych, rynnociągi i elementy obudów zmechanizowanych. Do dwóch lat uniezależnimy się od zewnętrznych dostawców przenośników, często dyktujących nam ceny. JZR będzie produkować zunifikowane urządzenia dla naszych kopalń i zakładów przeróbczych i dbać o ich serwis i remonty. Skończą się kłopoty z różnego rodzaju częściami zamiennymi do przenośników różnych producentów i z różnorakim serwisem, co bywało logistycznym i kosztownym problemem.

Czy nie obawia się pan, że przyjęta i realizowana obecnie strategia rozwoju spółki jest - w oczach części środowiska górniczego - zbyt szeroko zakrojona i obejmująca m.in. kwestie dotyczące innowacyjnych rozwiązań? Nie raz słyszałem, że powinniście się skoncentrować tylko i wyłącznie na swoim core-businessie, czyli na wydobyciu węgla...

- Wierzę, że JSW stoi obecnie przed ogromną szansą na dokonanie przełomowych dla siebie zmian, które już w niedługiej perspektywie decydować będą o jej miejscu w świecie węgla i koksu. 

Skala zachodzących aktualnie na świecie przeobrażeń jest nieprawdopodobna, a tempo zmian - niezwykłe, jak na tradycyjny, ciężki przemysł, konserwatywny w podejściu do jakichkolwiek zmian.  Tymczasem rzeczywistość makroekonomiczna preferuje firmy innowacyjne, gotowe podejmować ambitne wyzwania. Zrobimy wszystko, by taką firmą w przyszłości była JSW. 

Dlatego podjęliśmy wspólnie z KGHM-em i Lubelskim Węglem Bogdanka współpracę, której celem jest wypracowanie nowych rozwiązań dla efektywnego górnictwa podziemnego, zapoczątkowanie nowych kierunków działań i obszarów aktywności, w których wspólnie można zająć silną pozycję startową, a w dalszej perspektywie - pozycję rynkową. Nie będę odkrywczy, kiedy powiem: jutro zaczyna się już dzisiaj. Warto o tym pamiętać.

Rozmawiał: Jerzy Dudała
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (13)

Do artykułu: Artur Dyczko z JSW mówi o realizowanych inwestycjach, innowacyjnych rozwiązaniach i rynkowych szansach

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!