Apelacja sprawy korupcji w handlu węglem - 16 września

Apelacja sprawy korupcji w handlu węglem - 16 września
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Na 16 września gliwicki sąd wyznaczył rozprawę odwoławczą w procesie dwóch b. wiceprezesów spółek węglowych, skazanych w I instancji za przyjmowanie wysokich łapówek od handlującej tym surowcem agencji Barbary Kmiecik oraz jej wspólnika, który miał im wręczać pieniądze.

Cała trójka dostała zarzuty w tym samym śledztwie, w którym miała je usłyszeć Barbara Blida.

Informację o wyznaczeniu terminu rozprawy odwoławczej przekazano PAP w Sądzie Okręgowym w Gliwicach.

W listopadzie ub. r., po trwającym 4 i pół roku procesie, Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej uznał wszystkich oskarżonych za winnych i skazał ich na kary pozbawienia wolności od półtora do 2,5 roku oraz grzywny. Wymierzone kary były surowsze niż chciała prokuratura, która wniosła o wyroki w zawieszeniu. Sąd zawiesił karę tylko jednemu z nich.

Zarzuty dotyczą lat 1994-1998. B. wiceprezesi mieli przyjmować łapówki w zamian za zapewnienie Kmiecik (zgodziła się na podawanie nazwiska) ciągłości dostaw i zgody na porozumienia kompensacyjne. Były wiceprezes Rudzkiej Spółki Węglowej Wiesław K., oskarżony o przyjęcie 420 tys. zł, został skazany na 2,5 roku więzienia oraz 90 tys. zł grzywny. B. wiceprezesowi Nadwiślańskiej Spółki Węglowej Jerzemu H. za przyjęcie 140 tys. zł sąd wymierzył karę 1,5 roku więzienia w zawieszeniu i 75 tys. zł grzywny. Sąd orzekł też przepadek mienia pochodzącego z przestępstw.

Dawny współwłaściciel agencji handlowej Kmiecik Jacek W., oskarżony o wręczanie łapówek, został skazany na 2,5 roku więzienia i 90 tys. zł grzywny. Zgodnie z wyrokiem z I instancji cała trójka ma też pokryć koszty sądowe.

Wymierzenie surowszych kar niż chciał prokurator sąd tłumaczył faktem, że stopień szkodliwości popełnianych przez oskarżonych przestępstw był wysoki, pełnili oni ważne funkcje w spółkach o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa. Tylko kara więzienia wobec Jerzego H. została zawieszona, ponieważ przyjęta przez niego korzyść w myśl przepisów nie stanowiła "znacznej wartości" (za taką uznaje się ponad 200 tys. zł).

Według sądu b. wiceprezesi pobierali co miesiąc pieniądze w zamian za dostarczanie agencji Kmiecik węgla, który kobieta eksportowała do odbiorcy w Czechach. Ponieważ proces realizacji dostaw był złożony i uzależniony od wielu czynników, Kmiecik zależało na zapewnieniu sobie przychylności członków zarządu spółek węglowych.

Agencja Kmiecik obracała węglem, korzystając także z mechanizmu wielopodmiotowych kompensat z udziałem spółek węglowych i jej wierzycieli. Wyrażenie zgody na kompensatę umożliwiało agencji kupno węgla po niższej cenie - wierzyciele rezygnowali z odsetek i części należności głównej, chcąc uzyskać zapłatę za towary i usługi. Za to także ówcześni członkowie zarządów mieli dostawać łapówki. Sąd zaznaczył, że zeznania Kmiecik są kluczowym, ale nie jedynym dowodem, potwierdzają je także inni świadkowie.

Zdaniem sądu nie ulega też wątpliwości, że członkowie zarządów spółek węglowych pełnili funkcje publiczne - piastowali stanowiska w spółkach węglowych, które korzystały z państwowych dotacji na restrukturyzację, a więc mogą być skazani za łapownictwo bierne. Inne stanowisko prezentowała od początku procesu obrona, domagając się umorzenia.

Ta kwestia od początku budziła kontrowersje. Rudzki sąd pierwotnie umorzył postępowanie, uznając, że w okresie, którego dotyczyły zarzuty, oskarżeni nie pełnili funkcji publicznych; istniała wówczas bowiem luka prawna, której konsekwencją jest niemożliwość przypisania im korupcji. Z taką interpretacją nie zgodziła się prokuratura, która wniosła o uchylenie tego postanowienia. Decyzję o umorzeniu postępowania uchylił gliwicki sąd okręgowy po zasięgnięciu opinii Sądu Najwyższego. SN uznał wtedy postanowienie rudzkiego sądu za przedwczesne.

Sama Kmiecik, nazywana w prasie "śląską Alexis" skorzystała w tej sprawie z tzw. klauzuli bezkarności, przysługującej osobom składającym zawiadomienie o przestępstwie, o którym nie wiedziały wcześniej organa ścigania i przedstawiającym wszystkie jego okoliczności. Jej sprawa została umorzona. Zeznając przed sądem, Kmiecik potwierdziła, że jej były wspólnik brał pieniądze, które jako "prowizje" miały trafić do szefów spółek węglowych. Wręczanych pieniędzy Kmiecik nie uważała za korupcję, traktowała je jako wyraz wdzięczności za terminowe dostawy i płatności. Według niej, nie było żadnej afery węglowej, a cała sprawa wynika z politycznej próby obnażenia "układu".

W tym samym śledztwie zarzuty miała usłyszeć była posłanka SLD, b. minister budownictwa Barbara Blida. Prokuratura chciała jej zarzucić pośredniczenie w przekazaniu łapówki szefowi spółki węglowej. Gdy 25 kwietnia 2007 r. funkcjonariusze ABW przyszli do domu Blidy w Siemianowicach Śląskich z prokuratorskim nakazem rewizji i zatrzymania, b. posłanka zastrzeliła się. (PAP)

kon/ sta/

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Apelacja sprawy korupcji w handlu węglem - 16 września

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!