40-letni górnik zginął w kopalni Rydułtowy

40-letni górnik zginął w kopalni Rydułtowy
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

40-letni górnik przodowy zginął w piątek rano w kopalni Rydułtowy, będącej częścią rybnickiej kopalni ROW. To trzeci od początku tego roku śmiertelny wypadek w polskim przemyśle wydobywczym, a drugi w kopalniach należących do Polskiej Grupy Górniczej.

Do tragedii doszło w piątek rano ok. 1,2 tys. metrów pod ziemią. Górnik pracował w ścianie przygotowywanej do likwidacji. Został dociśnięty elementem obudowy do przenośnika zgrzebłowego, doznając śmiertelnych obrażeń - wynika z informacji PGG.

Podjęta natychmiast reanimacja nie przyniosła rezultatu, mężczyzny nie udało się uratować - lekarz stwierdził jego zgon. Zmarły był doświadczonym pracownikiem, był zatrudniony w kopalni od blisko 10 lat. Przyczyny i okoliczności wypadku wyjaśnia Okręgowy Urząd Górniczy.

Poprzedni śmiertelny wypadek w górnictwie węgla kamiennego miał miejsce w minioną sobotę w kopalni Piast w Bieruniu, również należącej do Polskiej Grupy Górniczej. Górnik, który pracował w przodku przy obudowie wyrobiska 650 m pod ziemią, stał na pomoście roboczym, kiedy w pomost uderzyła tzw. łata, odspojona od ociosu, czyli bocznej ściany wyrobiska. W wyniku uderzenia mężczyzna spadł z pomostu i uderzył głową w gąsienicę kombajnu. Zmarł w szpitalu na skutek doznanych obrażeń.

2019 r. rozpoczął się tragicznie również w kopalniach odkrywkowych. W miniony wtorek w Zagładzie Górniczym Wiklino III w powiecie słupskim zginął 51-letni pracownik zakładu wydobywającego kruszywo naturalne.

Według statystyk Wyższego Urzędu Górniczego, w ubiegłym roku w całym polskim przemyśle wydobywczym zginęło 21 osób, a 14 górników doznało ciężkich obrażeń. Liczba wypadków lekkich o różnym charakterze przekroczyła 2 tys. W kopalniach węgla kamiennego śmierć poniosło 15 górników, w kopalniach odkrywkowych zginęło pięć osób, a w kopalniach miedzi - jedna.

Najtragiczniejszym ubiegłorocznym wypadkiem górniczym było majowe tąpnięcie w kopalni Zofiówka, gdzie zginęło pięciu górników. 

20 grudnia 2018 roku w czeskiej kopalni CSM Stonawa wybuch metanu zabił 13 górników, wśród nich 12 Polaków. Ciało jednej z ofiar wydobyto tuż po katastrofie, trzech kolejnych - 23 grudnia. Zwłoki dziewięciu ofiar nadal znajdują się pod ziemią, w otamowanym po wybuchu rejonie.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (2)

Do artykułu: 40-letni górnik zginął w kopalni Rydułtowy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!