Rząd podobnie jak w ubiegłych latach chce aby spółki skarbu państwa zasiliły budżet wysokimi dywidendami. Nie podoba się to związkowcom. – Tłumaczy się nam, że nie ma pieniędzy na podwyżki, bo kryzys, a państwo wyprowadza zyski z firmy – powiedział portalowi wnp.pl poseł lewicy Ryszard Zbrzyzny, wieloletni działacz związkowy w KGHM.
- Cały pomysł jest dla mnie dość chybiony. Z jednej strony państwo, bo de facto KGHM to spółka z decydująca rolą państwa, mówi, że z powodu kryzysu i potrzeby zacieśniania pasa nie ma pieniędzy na podwyżki. Z drugiej spółka drenowana jest do granic możliwości z gotówki – uważa Zbrzyzny.
Jego zdaniem nie ma szans by zarząd obronił finanse spółki, bo rząd każe mu oddać zyski. - Niestety raczej nie liczę na to, że spółce uda się ocalić ubiegłoroczny zarobek - przyznaje poseł.
Skarb państwa liczy że z dywidendy ze spółek giełdowych budżet zyska minimum 2,8 mld zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Związkowcy z KGHM krytykują dywidendę