Nie ma porozumienia w sprawie płac w KGHM. Propozycja zarządu - wypłata 2 tys. zł premii - została odrzucona. - Chcecie dać nam 2 tys. to dobrze, ale to zbyt mało byśmy wycofali się ze sporu - komentuje portalowi wnp.pl propozycje zarządu KGHM poseł lewicy Ryszard Zbrzyzny od lat związany z miedziowym potentatem.
- W zamian zarząd zażądał abyśmy wycofali się ze sporu zbiorowego i zgodzili się, że nie będziemy mieli żadnych innych roszczeń do końca roku – mówi Zbrzyzny.
Jak ocenia propozycje zarządu?
- To dobrze, że chce coś nam płacić, ale nie dobrze, że tak mało. Dwa tysiące złotych oznacza spadek realnej płacy w KGHM, na to zgody nie ma i nie będzie – mówi poseł. Jak zaznacza związkowcy żądają wypłaty pięciu tysięcy złotych na pracownika. – Taka kwota spowoduje, że nie będziemy mieli spadku realnej płacy w spółce w tym roku, a z taką sytuacja mieliśmy do czynienia w ubiegłym – zaznacza Zbrzyzny.
Związkowcy na ostateczne decyzje czekają do 28 kwietnia. – Po tym terminie utworzymy międzyzwiązkowy komitet protestacyjny i będziemy przygotowywać się do ewentualnego strajku – powiedział nam Zbrzyzny. – Nie chcemy tego, ale jesteśmy zmuszeni walczyć o nasze prawa – dodaje nasz rozmówca.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Związkowcy z KGHM chcą po 5 tys. zł i grożą strajkiem