Związki zawodowe działające w Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW) powołały we wtorek Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy. Zarzucają zarządowi firmy, że nie realizuje postanowień porozumienia podpisanego w maju 2011 r., przed debiutem JSW na giełdzie.
Zarząd spółki przygotował pakiet rozwiązań oszczędnościowych, którego celem jest ratowanie finansów firmy. Szefowie JSW proponują m.in. uzależnienie wypłaty nagrody rocznej od wyniku finansowego spółki, obniżenie deputatu węglowego i utrzymanie płac na poziomie z 2014 r. Liczą, że dzięki ograniczeniu górniczych przywilejów uda mu się zaoszczędzić kilkaset milionów złotych rocznie.
Związkowcy się na to nie zgadzają i oświadczyli, że nie chcą uczestniczyć w rozmowach na temat pakietu. "Najłatwiej obniżyć wynagrodzenia pracownikom, to można zrobić jednym podpisem. Zamiast tego zarząd powinien skupić się na poprawie funkcjonowania firmy" - powiedział PAP Szereda.
Związkowcy - choć deklarują wolę prowadzenia rozmów na temat kondycji firmy - uważają też, że strona społeczna nie może zawierać porozumień z obecnym pracodawcą, ponieważ wiarygodność porozumień byłaby "wątpliwa". Dlatego odmawiają uczestnictwa w negocjacjach.
Akcja protestacyjno-strajkowa ma być też wyrazem wsparcia protestu górników Kompani Węglowej, protestujących przeciwko rządowemu planowi naprawczemu tej spółki. Także związkowcy z JSW uważają, że należy opracować i wdrożyć, w porozumieniu ze stroną społeczną, programu dla całego górnictwa węgla kamiennego w Polsce.
Proponowany przez zarząd JSW pakiet oszczędnościowy obejmuje m.in. rozłożenie na raty płatności nagrody rocznej - tzw. 14. pensji - za rok 2014, uzależnienie wypłaty nagrody w kolejnych latach od wyniku finansowego firmy oraz obniżenie wymiaru deputatu węglowego.
Szefowie JSW chcą wprowadzić sześciodniowy tydzień pracy w kopalniach, przy równoczesnym pięciodniowym tygodniu pracy pracownika, a także zaprzestać wypłaty dodatku do wynagrodzenia i zasiłku chorobowego za czas niezdolności do pracy wskutek choroby.
Wśród innych propozycji znalazła się też m.in. likwidacja dopłaty do przewozów pracowniczych i utrzymanie stawek płac zasadniczych w 2015 roku na poziomie z roku 2014. Zarząd chce też zaproponować związkom podjęcie kroków, które ograniczą liczbę pracowników posiadających uprawnienia emerytalne.
Z propozycjami oszczędnościowymi JSW od początku stanowczo nie zgadzają się związkowcy, w październiku zorganizowali w kopalniach referendum w sprawie odwołania zarządu (zdecydowana większość była "za").
Władze firmy odpowiadały, że referendum było nielegalne i nie może mieć wpływu na skład zarządu. Jastrzębska Spółka Węglowa podobnie jak inne górnicze firmy boryka się z poważnymi kłopotami w dobie kryzysu branży. Choć jest w znacznie lepszej sytuacji niż np. Kompania Węglowa i w trzecim kwartale poprzedniego roku zanotowała niewielki zysk, cały ubiegły rok zamknie stratą.
Szukając oszczędności, we wrześniu ub.r. JSW podjęła uchwałę w sprawie likwidacji uprawnień emerytów do bezpłatnego węgla od początku 2015 r. Podobną decyzję podjęła KW, ale na skutek tysięcy pozwów skierowanych przez emerytów do sądów, w grudniu wycofała się z tego pomysłu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Związkowcy z JSW powołali komitet protestacyjno-strajkowy