Bez pakietów socjalnych giełda się oddala. A z nią pieniądze na inwestycje m.in. w nowe pola wydobywcze
Wydobycie węgla spadło o 7,1 proc. w stosunku do 2007 r., światowe ceny biją rekordy, a nasze kopalnie nie wykorzystują koniunktury. Szefowie spółek zapewniają, że przygotowania prospektów emisyjnych idą zgodnie z planem. Ale czy na pewno?
Ani w Bogdance, ani w KHW nie ma porozumienia ze związkowcami. Zgodnie z ustawą o komercjalizacji i prywatyzacji 15-proc. pakiet akcji przysługuje osobom zatrudnionym w przedsiębiorstwie w momencie przekształcenia w spółkę Skarbu Państwa.
Jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej”, w przypadku Bogdanki do akcji spółki uprawnionych jest 3,8 tys. osób, z których teraz pracują 2 tys., a zakład zatrudnia 3,6 tys. ludzi. Pozostali buntują się, że nie będą mieć z prywatyzacji nic. A w KHW górnicy żądają dziesięcioletnich gwarancji zatrudnienia.
– Zespół roboczy ds. negocjowania paktu społecznego pracuje. Strony przedstawiły wersje porozumienia, ale nie rozstrzygnięto kluczowych kwestii podnoszonych przez związkowców – przyznaje Jarosław Kwieciński, dyrektor Zespołu Organizacji Zarządzania KHW.
Związkowcy z KHW nie chcą mówić o braku porozumienia. – Rozbieżności są, ale nie chcemy ich nagłaśniać – powiedział „Rzeczpospolitej” Ryszard Baczyński, szef „S” w KHW.
W Bogdance pojawiły się pomysły, co zrobić, by górnicy niemający uprawnień do akcji nie stracili na prywatyzacji. – Takie postulaty są, doradca prywatyzacyjny je analizuje, efekty przedstawimy stronie społecznej – potwierdza Grzegorz Gawroński, rzecznik Bogdanki. – Gwarancje zatrudnienia są zaś nieracjonalne, do 2014 r. zatrudnimy 1200 osób i nie ma mowy o zwolnieniach.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Związki mogą zablokować giełdowy debiut kopalń