Nie udało się uratować życia 36-letniego pomocnika wiertacza, który doznał urazu czaszkowo-mózgowego podczas wypadku 20 lutego w kopalni Krupiński należącej do JSW.
Do wypadku doszło w pokładzie 328/1 na poziomie 870 m.
Według zeznań świadka zdarzenia, pomocnik wiertacza, podczas odkładania zdemontowanej żerdzi wiertniczej, pośliznął się i upadając uderzył głową o pozostawione w spągu strzemiono obudowy.
Poszkodowany był pracownikiem Zakładu Specjalistycznych Robót Górniczych w Żorach. Zakwalifikowany początkowo jako wypadek ciężki okazał się w skutkach śmiertelny.
Jak wskazuje Jolanta Talarczyk, doradca, rzecznik prasowy prezesa WUG - od 1 stycznia 2014 roku w polskim górnictwie zdarzyły się cztery wypadki śmiertelne, w tym trzy w górnictwie węgla kamiennego oraz cztery ciężkie, w tym dwa w kopalniach węgla kamiennego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zmarł wiertacz po wypadku w kopalni Krupiński