28-letni górnik-elektromonter zginął w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej. Pracował 840 m pod ziemią.
Na razie nie wiadomo co było przyczyną śmierci. Stwierdzi to dopiero sekcja zwłok - podaje IAR.
Sprawą zajmuje się już Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zginął górnik w kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej