Zarzut żądania korzyści majątkowej, a następnie przyjęcia pieniędzy w zamian za doprowadzenie do nabycia certyfikatów pieniężnych z funduszu inwestycyjnego dla jednej ze spółek usłyszał b. prezes Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i b. działacz PO Jarosław K.
"Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, złożył wyjaśnienia" - podała Zawada-Dybek.
Śledztwo prowadzone jest od początku 2014 r. i zostało wszczęte w sprawie nieprawidłowości w spółkach GPW SA i GPW Dystrybucja "w zakresie inwestycji środków pieniężnych".
Wcześniej w śledztwie zarzuty przedstawiono sześciu innym osobom.
Arkadiuszowi P., Marzenie N.K. - członkom zarządu warszawskiej spółki oraz Arturowi K., który - jak dodała Zawada-Dybek - "faktycznie zarządzał" tą spółką, przedstawiono zarzuty dwóch oszustw oraz prania brudnych pieniędzy. Jeden z zarzutów dotyczy oszustwa na kwotę 5 mln zł na szkodę GPW Dystrybucja; drugi - oszustwa w wys. 15 mln zł na szkodę funduszu inwestycyjnego.
Arturowi K. przedstawiono ponadto zarzut posłużenia się podrobionym dokumentem umowy poręczenia inwestycyjnego oraz zarzut związany z nakłanianiem rzeczoznawcy majątkowego do poświadczenia nieprawdy w operatach szacunkowych będących zabezpieczeniem inwestycji majątkowych.
Z kolei zarzut związany z nakłanianiem rzeczoznawcy majątkowego do poświadczenia nieprawdy w operatach szacunkowych usłyszał Przemysław T.
"Podejrzani, poza Przemysławem T., nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, składając wyjaśnienia zawierające ich własną linię obrony" - podała rzeczniczka prokuratury.
Kolejne osoby, które wcześniej usłyszały zarzuty, to też rzeczoznawca majątkowy oraz jego córka. Chodzi o zarzuty dotyczące poświadczania nieprawdy w operatach szacunkowych ws. wyceny nieruchomości, stanowiących zabezpieczenie inwestycji majątkowych.
Działające na obszarze 4,3 tys. km kw. Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów (GPW) jest największą w Polsce firmą wodociągową. Należy w większości do samorządu woj. śląskiego. W 2013 r. spółka miała prawie 170 mln zł straty - w efekcie ryzykownych inwestycji poprzedniego zarządu oraz zaangażowania w sprawy związane z działaniem Kolei Śląskich.
Pod koniec 2013 roku Jarosław K. stracił stanowisko prezesa GPW (jego rezygnację przyjęła rada nadzorcza). K. był też szefem klubu radnych PO w Rudzie Śląskiej. Na początku 2014 r. został wykluczony z PO.
Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zarzuty w śledztwie dot. Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów