Główni właściciele Polskiej Grupy Górniczej nie są zadowoleni z zarządzania spółką i domagają się zmian w jej zarządzie i radzie nadzorczej.
Według rozmówców gazety do zmian w zarządzie PGG może dojść pod koniec roku, który to szczególny dla górnictwa okres ujawnić ma nie najlepszą sytuację w spółce.
Przypomnijmy, że Polska Grupa Górnicza została powołana do życia 1 maja 2016 roku. Zaangażowanie się inwestorów, w tym spółek energetycznych, pozwoliło zrealizować ten niezwykle trudny projekt.
"DGP" podlicza, że od 2016 r. akcjonariusze grupy dokapitalizowali spółkę kwotą niemal 3 mld zł. Ostatnio - 31 marca 2017 r. - PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, Energa Kogeneracja, Enea, PGNiG Termika, Węglokoks, TF Silesia i Fundusz Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw FIZAN podpisały umowę inwestycyjną określającą warunki dokapitalizowania PGG na łączną kwotę 1 mld zł.
Celem było przejęcie kopalń KHW. Więcej: PGE, Energa, Enea, PGNiG, Węglokoks i TF Silesia mają umowę inwestycyjną z PGG
Dziennik zwraca uwagę, na pojawiające się obawy o braki węgla oraz wzrost jego ceny. Dochodzi do tego zmniejszenie ilości węgla na eksport i ograniczanie dostaw do elektrowni. PGG twierdzi, że zrealizuje plan wydobycia w tym roku 32 mln ton węgla, co jednak jest kwestionowane przez krytyków.
Akcjonariusze PGG nie skomentowali informacji "DGP".
Obecnie PGG liczy dziewięć kopalń i zatrudnia ponad 43 tys. osób. W 2014 roku spółka (jeszcze wówczas KW) zanotowała ponad 1 miliard zł strat, w 2015 - 1,2 mld zł, a w 2016 - 320 mln zł, wobec planowanych 362 mln zł. PGG jest w permanentnej restrukturyzacji.
Prezes firmy, Tomasz Rogala podtrzymuje deklaracje, że PGG zamknie 2017 r. dodatnim wynikiem finansowym.
Czytaj także: Polska Grupa Górnicza ma argumenty na swoją obronę
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zarząd PGG do wymiany? "Akcjonariusze tracą cierpliwość"