Ponad 86% pracowników uczestniczących w sobotnim referendum w samodzielnej kopalni "Budryk" w Ornontowicach opowiedziało się przeciwko włączeniu tego zakładu do Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW).
Formalnie, brak akceptacji większości załogi dla warunków połączenia z JSW nie ma znaczenia dla związanych z tym procedur, uruchomionych kilka miesięcy temu. Włączenie kopalni do JSW ma nastąpić z początkiem przyszłego roku.
Wg Bednarskiego, sondaż zorganizowano wobec braku działań JSW po poprzednim, wrześniowym referendum w tym samym zakładzie, w sprawie połączenia, w którym 76% głosujących sprzeciwiło się wynegocjowanemu wówczas porozumieniu. Teraz 1107 górników poparło ponowne odrzucenie porozumienia i rozpoczęcie akcji strajkowej.
Bednarski: - Od 2 listopada prowadzimy spór zbiorowy z zarządem kopalni w sprawie warunków połączenia z JSW. (...) Chodzi nam o renegocjacje wrześniowych ustaleń przez zespół wskazany przez załogę. Mimo, że zostały wybrane dwie osoby z rady nadzorczej kopalni, JSW nie chciała z nimi rozmawiać.
Wg szefa "Kadry" w kopalni, również jej zarząd od chwili rozpoczęcia sporu zbiorowego, nie podjął rokowań ze związkami. Dlatego w najbliższych dniach, związkowcy z "Budryka" mają opracować harmonogram dalszego protestu. Związkowiec nie wykluczył strajku okupacyjnego i głodowego dodając, że górnikom nie podoba się m.in. brak we wrześniowym porozumieniu, szczegółów dotyczących kwestii wyrównania płac w "Budryku" i kopalniach JSW. Obecnie - wg wyliczeń związkowców - zarobki w "Budryku" są o ok. 500 zł mniejsze od najniższych płac w kopalni JSW i ok. 900 zł mniejsze od średniej w tej spółce.
Zarząd JSW od początku zapewnia, że wszyscy górnicy z "Budryka" mają zapewnioną pracę oraz wzrost płac w kolejnych latach. We wrześniu ustalono m.in. rozłożony do 2011 roku harmonogram dochodzenia wynagrodzeń w "Budryku" do średniej w kopalniach JSW oraz włączenie do funduszu wynagrodzeń tzw. dojazdówki, czyli świadczeń na dojazdy do pracy.
Procedury połączenia są na kończeniu. "Budryk" będzie szóstą kopalnią w spółce, wyspecjalizowanej w produkcji węgla koksowego. Na połączenie zgodził się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Skarb Państwa, aportem wniesie kopalnię do JSW, w zamian otrzymując akcje nowej emisji.
"Budryk" należy do najmłodszych polskich kopalń. Przedstawiciele JSW przekonują, że włączenie jej do spółki będzie korzystne dla obu stron: JSW gwarantuje dostęp do surowców i wzmocnienie pozycji rynkowej, a kopalni zapewnia pieniądze na inwestycje w eksploatację nowych pokładów węgla.
Wg wcześniejszych informacji, wartość niezbędnych inwestycji w "Budryku" szacowana jest na 220 mln zł, z czego 185 mln zł to budowa nowego poziomu wydobywczego 1290 m pod ziemią. Będzie to najgłębszy poziom w polskim górnictwie. Jeden z istniejących szybów ma być pogłębiony o 300 m, do 1311 m.
Pozostała część nakładów ma być przeznaczona m.in. na modernizację zakładu przeróbki węgla. W ciągu 6 lat, inwestycje w "Budryku" sięgną prawie 1 mld zł.
"Budryk" i JSW są w dobrej kondycji finansowej. W ub.roku JSW miała 287 mln zł zysku netto przy rocznym wydobyciu 13,3 mln ton węgla. Zatrudnia 19,3 tys. osób. Po siedmiu miesiącach tego roku jej zysk przekroczył 137,5 mln zł.
"Budryk" zarobił w ub.roku 5,5 mln zł, wydobywając 3,4 mln ton węgla. Zatrudnia ponad 2,4 tys. pracowników.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Załoga kopalni "Budryk" przeciw włączeniu do JSW