XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Zakończyła się wizja lokalna w kopalni Polkowice-Sieroszowice

Zakończyła się wizja lokalna w kopalni Polkowice-Sieroszowice
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Zakończyła się wizja lokalna w kopalni KGHM Polska Miedź S.A. Polkowice-Sieroszowice, gdzie w czwartek nad ranem doszło do dwóch wstrząsów. W wyniku tąpnięć zginął jeden górnik, a trzech przebywa w szpitalu.

Jak poinformował PAP w czwartek Andrzej Ciepielewski, dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego (OUG) we Wrocławiu, który m.in. brał udział w wizji lokalnej, do dwóch nakładających się na siebie samoistnych wstrząsów doszło o 2.50 i 2.52 nad ranem w czwartek.

W dziesięciostopniowej skali, którą posługuje się nadzór górniczy, była to "siódemka", co odpowiada ponad 3 stopniom w skali Richtera. Dwie minuty później nastąpił kolejny, nieco słabszy wstrząs - "piątka". Do rana zanotowano jeszcze kilka kolejnych, w tym "trójkę" i "piątkę". "Obecnie nie wiadomo jeszcze, kiedy rejon zostanie przywrócony do pracy" - mówił Ciepielewski.

W rejonie wstrząsu na głębokości ok. 1000 m znajdowało się 14 górników. Trzech wydostało się samych, dziewięciu z ranami lekkimi i złamaniami wywieziono na powierzchnię. Życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo. Trzej górnicy, których ze strefy podziemnego zawału wydostali ratownicy, trafili do szpitala m.in. ze złamaniami podudzia i przedramienia oraz zwichnięciem kolana. Sześciu innych pracowników, którzy opuścili zagrożony rejon o własnych siłach, jest poturbowanych: mają liczne stłuczenia, otarcia i skaleczenia.

"50-letniego sztygara, do którego ratownicy dotarli po kilku godzinach akcji, nie udało się uratować. Wypadki dziewięciu pozostałych pracowników zakwalifikowano jako lekkie, choć obrażenia trzech z nich są poważniejsze" - relacjonował Ciepielewski.

Jeden z trzech poważniej rannych górników to pracownik firmy zewnętrznej, świadczącej usługi dla KGHM.

W chwili wypadku w wyrobisku prowadzono prace związane z wydobyciem, m.in. przygotowywano roboty strzałowe. Jak dotąd nie ma jednak przesłanek, by wiązać odnotowane wstrząsy górotworu z wykonywaniem tych prac.

Wstrząsy górotworu to naturalne zjawisko w podziemnym górnictwie. Najczęstszą ich przyczyną jest następujące wskutek eksploatacji odprężenie górotworu, co skutkuje uwolnieniem się skumulowanej w nim energii. Wstrząsy powodujące skutki na powierzchni lub pod ziemią nazywane są tąpaniami. W tym przypadku - jak powiedział dyrektor OUG - wiadomo już, że mamy do czynienia z tąpnięciem.

Obecnie trudno ocenić, jak duża jest strefa zawału i na ile wyrobisko jest zdeformowane. Wszystko wskazuje na to, że skutki wstrząsu w chodniku są poważne.

Jak powiedział PAP rzecznik KGHM Polska Miedź, Dariusz Wyborski, w strefie zawału zostało osiem maszyn, m.in.: wiertnica, kotwiarki i ładowarki. Eksperci sprawdzą, czy nadają się do dalszej pracy.

Urząd górniczy wszczął postępowanie w sprawie przyczyn i okoliczności zarówno wstrząsów, jak i związanego z nimi wypadku zbiorowego. Sprawą ma zająć się także prokuratura.

Zmarły sztygar zmianowy oddziału wydobywczego był doświadczonym górnikiem. W KGHM pracował od 14 lat, a wcześniej był zatrudniony w nieistniejącej już kopalni węgla kamiennego w zagłębiu wałbrzyskim - w sumie przepracował pod ziemią 23 lata. Miał żonę, był bezdzietny.

To piąta w tym roku śmiertelna ofiara pracy w górnictwie miedziowym i 17. w całym polskim górnictwie. W tym roku górnicy ginęli także w innych kopalniach KGHM: w Rudnej (dwóch górników) i Lubinie (dwóch, w tym jeden pracownik firmy usługowej). Żonie zmarłego zapewniono opiekę psychologiczną; otrzyma też pomoc od firmy i wszystkie należne w takich przypadkach świadczenia.

Wstrząsy to naturalne zjawisko w terenie górniczym. Wstrząsów wysokoenergetycznych, jak te w kopalni Polkowice-Sieroszowice, stacje sejsmologiczne notują się wiele, jednak nie zawsze wywołują one skutki pod ziemią lub na powierzchni. Przyczyną wstrząsów w obszarach eksploatacji górniczej mogą być naturalne naprężenia tektoniczne oraz naprężenia będące efektem prowadzonego wydobycia.

Czytaj także: 50-letni górnik zginął, dziewięciu rannych w kopalni KGHM Polska Miedź
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Zakończyła się wizja lokalna w kopalni Polkowice-Sieroszowice

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!