Pierwsze wypłaty ekwiwalentów pieniężnych za węgiel dla emerytów, rencistów - byłych pracowników przedsiębiorstw robót górniczych, którym wyrok Trybunału Konstytucyjnego z grudnia 2005 r. przywrócił uprawnienia do deputatów węglowych, prawdopodobnie będą możliwe jeszcze w tym roku.
Mimo zastrzeżeń do ustawy w obecnym kształcie, PO nie zamierza zgłaszać w Senacie poprawek. Taki krok uniemożliwiłby bowiem przyjęcie ustawy w Senacie przed przerwą wakacyjną, a co za tym idzie, zrealizowanie pierwszych wypłat jeszcze w tym roku. Według Gadowskiego, o ile prezydent podpisze ustawę w sierpniu, pierwsze wypłaty mogłyby nastąpić w listopadzie lub grudniu.
W marcu do Sejmu trafiły dwa projekty przywracające możliwość wypłat ekwiwalentu: jeden autorstwa Platformy Obywatelskiej, a drugi rządowy. Ostatecznie sejmowa komisja gospodarki, jako bazowy przyjęła projekt rządowy, zawierający terminy wypłat ekwiwalentów należnych w kolejnych latach od 2002 r. - późniejsze niż chciała to opozycja.
Według przyjętego przez Sejm rządowego projektu wypłat zaległych ekwiwalentów w latach 2007-2015, w tym roku mają być pieniądze za 2002 r., w przyszłym roku - za 2003 r., a w każdym następnym roku - zaległości z dwóch kolejnych lat, tak by w 2013 r. wypłacane były już ekwiwalenty bieżące.
- Nasz projekt przewidywał skrócenie proponowanego przez ministerstwo harmonogramu, (...) tak by w tym roku zapłacić za 2002 r., natomiast wypłata za lata 2003-2008 nastąpiłaby w przyszłym roku. Ludzie już za długo czekają na te pieniądze; liczyliśmy, że w projekcie budżetu, nad którym rząd już pracuje, uda się zabezpieczyć te środki. Koalicja jednak odrzuciła w komisji nasze poprawki w tej sprawie - podkreślił Gadowski.
Zgodnie z przyjętą przez Sejm ustawą, aby otrzymać zaległe ekwiwalenty, uprawione osoby powinny zgłosić stosowne wnioski w ciągu trzech miesięcy od daty jej wejścia w życie, a w kolejnych latach - każdorazowo w pierwszym kwartale. Wypłaty ekwiwalentów mają następować w ciągu dwóch miesięcy od złożenia wniosków.
Do ekwiwalentu uprawnieni są emeryci i renciści, którzy mają ustalone prawo do emerytury lub renty, byli pracownicy przedsiębiorstw robót górniczych, posiadający uprawnienia do bezpłatnego węgla na podstawie układu zbiorowego pracy dla pracowników zakładów górniczych z 21 grudnia 1991 r. Ekwiwalent nie przysługuje tym, którzy już go uzyskali na podstawie wyroków sądowych.
Wypłaty ekwiwalentu przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych zostały zawieszone od 1 stycznia 2001 r. Powodem była nowelizacja ustawy z 1998 r. o dostosowaniu górnictwa węgla kamiennego do funkcjonowania w warunkach gospodarki rynkowej oraz szczególnych uprawnieniach i zadaniach górniczych.
Sądy pracy, do których zwracali się poszkodowani, wydawały sprzeczne orzeczenia. W grudniu 2005 r. Trybunał Konstytucyjny, do którego ostatecznie trafiła sprawa, orzekł o niezgodności z konstytucją zróżnicowania prawa do darmowego węgla między pracowników likwidowanych kopalń i przedsiębiorstw robót górniczych, mimo że obejmował ich ten sam układ zbiorowy pracy z 1991 r.
Wysokość ekwiwalentu przewidzianego nową ustawą będzie równowartością 3 ton węgla w asortymencie Orzech II. Zaległości z 2002 r. będą wypłacane na podstawie cen tego węgla w roku 2006. W następnych latach minister gospodarki każdorazowo określi jego średnioroczną cenę z wcześniejszego roku, skorygowaną o planowany wzrost cen i usług w roku bieżącym.
Na wypłaty zaległych ekwiwalentów, ministerstwo dysponuje w tym roku kwotą 40 mln zł. Dopiero jednak, gdy wszyscy uprawnieni złożą swoje wnioski, będzie orientacyjnie wiadomo, jakie koszty pociągną one w przyszłych latach. Posłowie PO szacują, że ustawa dotyczy co najmniej kilkunastu tysięcy byłych pracowników przedsiębiorstw robót górniczych, według posła Gadowskiego liczba ta może sięgnąć ok. 24 tys. osób.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wypłaty deputatów węglowych jeszcze w tym roku