Wszyscy dopłacą do górnictwa

Wszyscy dopłacą do górnictwa
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Zdaniem przedsiębiorców przyjęcie tzw. ustawy górniczej dyskryminuje inne firmy, które sumiennie opłacając składki muszą dotować działalności sektora górniczego

Nowe przywileje górników zwiększą deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, z którego finansowane są świadczenia - pisze "Gazeta Prawna".
Wydłużenie okresu spłaty zobowiązań kopalni wobec ZUS to bardzo zła decyzja. To kolejna forma dofinansowania górnictwa przez inne sektory gospodarki - ocenia w rozmowie z gazetą Jeremi Mordasewicz, członek Rady Nadzorczej ZUS i tłumaczy, że emerytury i renty trzeba wypłacać co miesiąc, więc za specjalne przywileje górników ktoś będzie musiał zapłacić.

Według szacunków PKPP Lewiatan dotacje do górnictwa, uwzględniając przywileje emerytalne dla górników, kosztują podatników 4 mld zł rocznie.
- Nie mam żadnych złudzeń. Kopalnie nie spłacą ciążących na nich zobowiązań - wypowiada się Robert Gwiazdowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.Jego zdaniem w konsekwencji trzeba będzie podnieść składki na ubezpieczenie społeczne lub podatki. W przyszłym roku wpływy FUS będą niższe o 14,2 mld zł po obniżeniu składki rentowej, a 2 mld zł będzie kosztować skrócenie okresu wyrównania świadczeń z tzw. starego portfela. Ponadto FUS musi przeznaczyć około 4,5 mld zł na waloryzację świadczeń. W efekcie w tym roku dotacja z budżetu państwa do FUS wyniesie 20,5 mld zł, a w przyszłym wzrośnie do kwoty 34,8 mld zł.

- Kopalnie nie wykorzystały koniunktury na węgiel do spłaty zobowiązań, więc nie ma powodu, aby obecnie korzystały z pomocy podatników - zauważa Jeremi Mordasewicz.

W 2006 roku górnicze związki zawodowe domagały się wypłat z zysków. Powodem był fakt, że największa spółka węglowa Kompania Węglowa w 2005 roku zarobiła ponad 260 mln złotych, a Katowicki Holding Węglowy 80 mln. Rekordzistką była Jastrzębska Spółka Węglowa, której zysk wyniósł 800 mln zł. Górnicy argumentowali, że rząd Marka Belki zgodził się na wypłatę zysków wypracowanych w 2004 roku. Wiceminister gospodarki Paweł Poncyljusz był przeciwny tym wypłatom.

Według prof. Wiesława Blaschke z Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią PAN winę za zaistniałą sytuację ponoszą same kopalnie. Podkreśla, że spółki węglowe wykazały zysk nie uwzględniając zobowiązań. Zauważa, że ten zysk powinien być przeznaczony na spłatę zobowiązań, także wobec ZUS.

- Normalne przedsiębiorstwo, kiedy jest aż tak zadłużone, powinno ogłosić upadłość - mówi "Gazecie Prawnej" prof. Wiesław Blaschke.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Wszyscy dopłacą do górnictwa

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!