Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Kilka tysięcy górników manifestowało w piątek w Katowicach, protestując przeciwko polityce rządu. WKRÓTCE NA WNP.PL RELACJA WIDEO.
W tłumie widać było sztandary m.in. Solidarności, Związku Zawodowego Górników w Polsce i Sierpnia 80. "Balcerowicz nie może wrócić", "Reformatorów emerytalnych zapraszamy na dół", "Stop prywatyzacji" - można przeczytać na transparentach. Wśród uczestników manifestacji jest szef Solidarności Piotr Duda.
- Jeżeli nie widzicie tego, że na dziko chce się sprywatyzować górnictwo, że są pewne pomysły posłów koalicyjnych, które mają wydrenować kolejne miliardy ze strony górnictwa, że kompletnie brak jest dialogu między pracodawcami a pracownikami, że spółki są katastrofalnie zarządzane przez tak naprawdę kolesi politycznych, to pytania o nasze postulaty są nie na miejscu - powiedział szef górniczej Solidarności Dominik Kolorz.
- Ale myślę, że górnicy tutaj zgromadzeni doskonale czują sytuację i dzisiaj są w tak dużej liczbie, żeby po raz pierwszy sprzeciwić się tym wszystkim działaniom i zjawiskom - dodał.
Górnicza demonstracja, o której portal wnp.pl informował jako pierwszy 1 marca, miała zgromadzić około pięciu tysięcy górników wspieranych przez przedstawicieli innych branż.
Po pikiecie urzędu demonstranci przeszli przed siedzibę Katowickiego Holdingu Węglowego.
W demonstracji uczestniczyło kilka tysięcy górników z Kompanii Węglowej, Katowickiego Holdingu Węglowego i Jastrzębskiej Spółki Węglowej, a także innych górniczych firm.
- Chcemy poprzez tę demonstrację uwypuklić największe problemy górnictwa i pokazać, że jako górnicze związki zawodowe działamy razem i jesteśmy gotowi do twardej walki o przyszłość sektora węglowego - powiedział dla portalu wnp.pl Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce.
- Naszym celem jest, żeby ta demonstracja przebiegła w spokoju. Zależy nam na tym, by wreszcie rząd wziął pod uwagę stanowisko górniczych związków. Rząd nie może jednostronnymi decyzjami wpływać na losy tysięcy ludzi zatrudnionych w górnictwie. Bez uwzględnienia naszych postulatów będziemy mieć do czynienia z kolejnymi protestami - podsumowuje Wacław Czerkawski.
Dodał, że demonstranci kierują swe postulaty zarówno do rządu, jak i prezesów spółek węglowych, które - w opinii związkowców - są fatalnie zarządzane.
Jerzy Dudała
Czytaj także:
18 marca wielka górnicza demonstracja pod Urzędem Wojewódzkim w Katowicach
18 marca górnicy będą demonstrować w Katowicach
18 marca wielka górnicza demonstracja w Katowicach. Start spod Spodka, kulminacja pod Urzędem Wojewódzkim
Markowski: w górnictwie mnóstwo rzeczy irytuje!
Prof. Andrzej Barczak: potrzebne są rozmowy na linii górnicze związki-rząd
