- Protest Greenpeace przed resortem gospodarki pomógł nagłośnić odbywający się w Warszawie szczyt węglowy. Szczyt COP19 nie jest wyłącznie szczytem ekologów - uważa wiceminister środowiska Beata Jaczewska.
Jaczewska powiedziała podczas COP19 dziennikarzom, że protest Greenpeace nie był w ogóle zaskoczeniem. "Greenpeace pomógł nagłośnić to, że w ogóle odbywa się szczyt węglowy" - zaznaczyła.
Podkreśliła, że chciałaby odczarować wrażenie, że szczyt klimatyczny jest wyłącznie szczytem ekologów. "Mamy oczywiście reprezentacje bardzo wielu organizacji ekologicznych, które są niezmiernie potrzebne w tej dyskusji. To jednak nie znaczy, że na szczycie jest tylko ta ekologiczna perspektywa" - powiedziała. Jej zdaniem należy cały czas szukać równowagi pomiędzy wzrostem gospodarczym, potrzebami społeczeństwa i ochroną środowiska.
Pytana, czy szczyt węglowy powinien odbywać się w czasie COP19, odpowiedziała, że warto jest rozmawiać o tym, "jak lepiej i efektywniej wykorzystywać węgiel, jako źródło energetyczne". "Wiadomo było od początku, że ten pomysł wzbudzi zainteresowanie organizacji ekologicznych. Stało się zgodnie z przewidywaniami. (...) Myślę, że warto spróbować konstruktywnie porozmawiać o tym, jak (...) zwiększyć efektywność spalania węgla" - podkreśliła. Jak dodała, Polska jest jednym z niewielu krajów świata, które wywiązały się ze swoich zobowiązań wynikających z Protokołu z Kioto. "Nasze zobowiązanie to było 6 proc. redukcji emisji, a udało się osiągnąć 32 proc. Mało jest państw, które mają takie osiągnięcia" - zaznaczyła.
Według informacji Greenpeace w poniedziałkowym proteście przed budynkiem Ministerstwa Gospodarki uczestniczyło ponad 80 aktywistów tej organizacji z 20 krajów świata, ponad 40 osób wspięło się na dach budynku, a pozostali asekurowali ich z ziemi. Protest zakończył się ok. godz. 12.
Przed Ministerstwo Gospodarki przyjechało kilka jednostek straży pożarnej i policji. Ok. godz. 9 rano służby usunęły aktywistów i ich hasła z budynku. Jak poinformował PAP Mariusz Mrożek ze stołecznej komendy policji, funkcjonariusze zatrzymali 22 osoby. Za naruszenie prawa grozi im kara grzywny.
O godz. 9 przed Ministerstwem Gospodarki zaczęła się kolejna akcja: "Zdrowie czy węgiel?", której centralnym punktem jest kilkumetrowe nadmuchiwane płuco. Jak powiedziała PAP Anna Drążkiewicz z organizacji Polska Zielona Sieć, chodzi o to, by zwrócić uwagę na skutki zdrowotne polskiej polityki energetycznej. Około południa przed gmachem resortu było już pusto, choć chodnik przed budynkiem nadal był odgrodzony taśmami, a policja kierowała ruchem przechodniów. (
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wiceminister środowiska: Greenpeace nagłośnił szczyt węglowy