Udało się odnaleźć jednego z górników, zaginionych w kopalni "Mysłowice-Wesoła", mężczyzna żyje. Nie dało się uratować drugiego górnika. Jego ciało odnaleziono w niedzielę po południu. W kopalni doszło prawdopodobnie do podziemnego pożaru i wybuchu metanu.
Po kilku godzinach akcji ratownicy dotarli do pierwszego zaginionego - osoby z dozoru, która kontrolowała stan wyrobiska. - Cuda się zdarzają, mężczyzna znalazł się prawdopodobnie w strumieniu świeżego powietrza - powiedziała osoba znająca kulisy akcji ratowniczej.
Po południu ratownicy odnaleźli drugiego górnika, zaginionego po wypadku w kopalni "Mysłowice-Wesoła. Mężczyzna nie dawał już jednak oznak życia - podał Wyższy Urząd Górniczy (WUG).
Wcześniej do szpitala trafił jeszcze trzeci poszkodowany, sztygar, który nie znajdował się w zagrożonym rejonie, ale najprawdopodobniej podtruł się tlenkiem węgla wydostającym się przez szyb wentylacyjny.
Należąca do Katowickiego Holdingu Węglowego Kopalnia Węgla Kamiennego "Mysłowice-Wesoła" powstała 1 stycznia 2007 r. w wyniku połączenia zakładów "Mysłowice" i "Wesoła". Do wypadku doszło w wyrobiskach należących przed połączeniem do kopalni "Wesoła".