XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Węglowy atak ze Wschodu

Węglowy atak ze Wschodu
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Węgiel z Rosji jest tani i dobrej jakości. Szefowie węglowych spółek bagatelizują konkurencję zza wschodniej granicy. A ona już odbiera im klientów, nawet na krajowym rynku.

O tym, że rywalizacja ze strony wschodniego surowca będzie dla Polaków poważnym wyzwaniem, mówią analitycy. - Obecnie w portach bałtyckich węgiel rosyjski oferowany jest po 63 dolarów za tonę i jest konkurencyjny wobec węgla polskiego - powiedziałk "Rzeczpospolitej" Leon Kurczabiński, analityk rynków węglowych.

Zaczynają po niego coraz częściej sięgać indywidualni odbiorcy. Można się też spodziewać rosnącego popytu na ten węgiel z sektora komunalnego. W ciepłowniach stosuje się coraz częściej kotły retortowe wymagające szczególnego rodzaju węgla (tzw. sortymenty średnie). - Wiele krajowych firm posiadających składy opałowe już dzisiaj zamawia ten rodzaj surowca właśnie z Rosji - zwraca uwagę Leon Kurczabiński.

Węgiel rosyjski, a także ukraiński ma tę przewagę nad polskim, że często zalega na niższych głębokościach, co obniża koszty jego eksploatacji. Tamtejsze kopalnie oszczędzają też na bezpieczeństwie. W dodatku wydobywany przez nie surowiec jest lepszej jakości, bo zawiera mniej siarki.Zagrożenie ze strony wschodnich rywali bagatelizuje prezes największej w kraju i w Europie spółki węglowej - czytamy w "Rz".

- Uważam, że rosyjski węgiel nie jest dla nas żadną konkurencją. Cały świat ciągle powtarza,że Rosjanie wydobywają surowiec tanio, po 10 - 15 dolarów. Ale na rynkach międzynarodowych za taką cenę węgla nie można kupić. Trzeba patrzeć, po ile ten węgiel sprzedają, a nie po ile produkują. W dodatku Rosjanie będą musieli urealnić koszty transportu i pójść do przodu z bezpieczeństwem. Niedługo ich koszty wzrosną - podkreśla Andrzej Pawłaszek, prezes Kompanii Węglowej.

Jego zdaniem duże elektrownie nie będą zamawiały surowca z Rosji. - Jak elektrownia ma zamówić dziesięć wagonów węgla z Syberii? Czy będzie ryzykować? - zastanawia się.Być może, jeżeli znajdzie się ktoś, kto w imporcie surowca spod koła podbiegunowego ma już doświadczenie. W połowie września podano informację o rejestracji polskiego oddziału rosyjskiej spółki SUEK. Jest to największa rosyjską firma produkująca i eksportująca węgiel. Jest także największym dostawcą rosyjskiego surowca do Polski. W tym roku firma planuje dostarczyć na rynek wschodniej i północno-wschodniej Polski 800 tys. - 1 miliona ton węgla, co jest ilością porównywalną z ubiegłoroczną - czytamy w"Rz".

Zobacz także:
Rosyjski węgiel grzeje świat
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Węglowy atak ze Wschodu

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!