Węgla brakuje, więc jest droższy

Węgla brakuje, więc jest droższy
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Ceny węgla sięgnęły w Azji najwyższego w historii poziomu: wynika to z odczuwanych w całym regionie dotkliwych braków tego paliwa, spowodowanych zakłóceniami dostaw w Australii, RPA i Chinach.

Problemy nasiliły się wskutek niskich temperatur, które wywołały wzrost zapotrzebowania na energię, a także przyczyniły się do zakłóceń w transporcie węgla wewnątrz Chin - wyjaśnia "Gazeta Prawna".

Ceny australijskiego węgla z Newcastle (w regionie stanowiące punkt odniesienia) wzrosły w ujęciu tygodniowym do rekordowej kwoty 93,35 dol. za tonę. Według handlującej tym surowcem internetowej platformy GlobalCoal to o 75 proc. więcej niż przed rokiem. Ceny jednodniowe w poniedziałek przekraczały zdaniem analityków 100 dol.

Skutki braków w Azji przenoszą się na inne rynki, węgiel drożeje więc szybko w USA, w Ameryce Łacińskiej i w Europie. W Rotterdamie, głównym europejskim ośrodku handlu węglem, ceny w w transakcjach natychmiastowych podskoczyły do 130 dol., choć rok temu jego tona kosztowała 68,5 dol - wylicza dziennik.

W krótkim terminie te podwyżki spowodują wzrost kosztów wytwarzania energii elektrycznej.

W ciągu ostatnich pięciu lat branża węglowa przeżywała renesans dzięki pojawieniu się technologii tzw. czystego węgla, umożliwiających obniżenie emisji dwutlenku węgla, a także dlatego, że i w Europie, i w USA zasoby tego surowca są stosunkowo duże. Mówiono, że opieranie się na węglu to rozwiązanie bezpieczniejsze niż na pochodzącej głównie z Bliskiego Wschodu ropie.

Wszystko to napędzało popyt na węgiel. W efekcie na rynku, gdzie wcześniej była obfitość surowca i niskie ceny, pojawiły się niedobory, które sprawiają, że nawet drobne zakłócenia dostaw mogą wywołać duże skoki cenowe - informuje "GP".

Największymi importerami węgla są Japonia, Korea Południowa i Tajwan, których łączny udział w handlu tym surowcem sięga około 40 proc. Chiny kupują go stosunkowo niewiele, ale ich import wykazuje tendencję wzrostową. Na to nakłada się zwiększone okresowo zużycie węgla w Japonii, ponieważ wskutek zamknięcia po lipcowym trzęsieniu ziemi jednej z elektrowni atomowych firma Tepco, krajowy dostawca energii, w większym stopniu wykorzystuje elektrownie węglowe - czytamy w "GAzecie Prawnej".

Ponieważ Chiny wprowadziły w zeszłym tygodniu zakaz eksportu węgla (ze względu na jego braki na rynku krajowym), południowokoreańskie i japońskie firmy energetyczne kupują go obecnie w transakcjach natychmiastowych. Można oczekiwać, że wskutek sytuacji na rynku toczące się właśnie w tajemnicy negocjacje między kopalniami i japońskim przemysłem stalowym skończą się ustaleniem znacznie wyższych niż dotąd cen.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Węgla brakuje, więc jest droższy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!