Węgiel przez długie lata pozostanie podstawą polskiej energetyki. Z węgla kamiennego i brunatnego wytwarza się u nas ponad 90 proc. energii elektrycznej.
Prof. Józef Dubiński wskazał na zalety węgla jako paliwa. Występuje on praktycznie na wszystkich kontynentach, przeszło 70 krajów na świecie wydobywa i zużywa węgiel.
Tego węgla jest dużo w świecie - ponad 800 mld ton zasobów przemysłowych.
- Stany Zjednoczone, Chiny, Indie czy Australia mocno węglem stoją - wyliczał prof. Dubiński.
Chiny są niekwestionowanym liderem - w 2011 roku zdołały wydobyć, bagatela, 3,52 mld ton węgla. A w kolejnych latach chcą przekroczyć 4 mld ton wydobycia!
Maksymilian Klank, wiceprezes Euracoal, międzynarodowej organizacji skupiającej producentów węgla kamiennego i brunatnego, wskazał, że Europa powinna pamiętać, że przed laty budowała swą potęgę bazując właśnie na węglu.
- W minionej dekadzie zużycie węgla w świecie rośnie co roku o ok. 5 procent i oczekiwanie, że użytkownicy węgla dobrowolnie z niego zrezygnują, w imię unijnych założeń klimatycznych, to wielka iluzja, nie fakty - podkreślił Maksymilian Klank.
Według Euracoal na kraje unijne przypada tylko 10 proc. światowego zużycia węgla, z czego trzecia część to węgiel brunatny, a pozostała kamienny. Pochodzący w połowie z własnego wydobycia, a w połowie z importu.
Największymi importerami węgla są m.in. Niemcy i Wielka Brytania. Największym producentem węgla w UE jest Polska. Z węgla pochodzi 27 proc. wytwarzanej w Unii Europejskiej energii o rocznej wartości 27 mld euro.
- Najtańsza energia elektryczna w Europie pochodzi z elektrowni opalanych węglem brunatnym - zaznaczył M. Klank.
Była też mowa o technologii CCS forsowanej przez Unię. Środowisko górnicze jest mocno sceptyczne wobec tej technologii zakładającej wychwyt, transport i składowanie dwutlenku węgla.
Dyrektor sektora rozwoju energii czeskiego EPH Tomas David wskazał, że de facto nie ma możliwości komercyjnego zastosowania tak kosztownych technologii. Oznaczałoby to bowiem dwukrotnie droższą produkcję energii.
Według niego w najbliższych 10 latach technologie CCS pozostaną marginalne.
CCS bowiem to obecnie technologia na etapie prac laboratoryjnych. Nie wiadomo, czy i kiedy będzie się mogła doczekać zastosowania komercyjnego.
Joanna Strzelec-Łobodzińska, prezes Kompanii Węglowej, zaznaczyła, że naszym priorytetem powinna być poprawa efektywności energetycznej, skutkująca budowaniem niskoemisyjnej energetyki.
Kompania Węglowa zamierza wybudować wraz z partnerem biznesowym elektrownię węglową o mocy 900-1000 megawatów. Jej sprawność ma wynosić 46 proc., co już oznaczać będzie redukcję emisji dwutlenku węgla o jedną trzecią.
- Europa nie ma sojuszników w świecie w zakresie walki z redukcją emisji dwutlenku węgla - zaznaczyła prezes Joanna Strzelec-Łobodzińska. - Ostatnio Kanada postanowiła się wycofać z protokołu w Kioto. W Chinach moc zainstaloana wynosi 962 tysiące megawatów. Chiny dynamicznie rozwijają swą energetykę węglową. Wobec takiego wyizolowania polityki energetycznej Unii Europejskiej, trudno o sukcesy w walce z emisją dwutlenku węgla. Trudno założyć, że Unia z premedytacją chce obniżyć swoją konkurencyjność. Stoją za tym interesy producentów pracujących na rzecz energetyki odnawialnej oraz atomowej - zaznaczyła prezes Joanna Strzelec-Łobodzińska.
Jerzy Dudała
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Węgiel kontra energetyka odnawialna i atomowa