Spodziewamy się, że od trzeciego kwartału ceny węgli koksujących i tym samym koksu będą powoli wzrastać - mówi dla portalu wnp.pl Wacław Będkowski, prezes zarządu spółki Polski Koks.
- Największymi odbiorcami koksu z Grupy Jastrzębskiej Spółki Węglowej, w której znajduje się Polski Koks, są kraje wysoko uprzemysłowione lub kraje, gdzie ten przemysł jest dynamicznie budowany i rozwijany przede wszystkim poprzez produkcję stali. Są to między innymi Niemcy, Austria, Włochy, a z krajów zamorskich Brazylia i Indie.
Dlatego dołączam do głosu o wsparcie dla europejskiego przemysłu, szczególnie stalowego tak, by stworzyć mu odpowiednie warunki do funkcjonowania, pozwalające na normalnych rynkowych warunkach konkurować z innymi regionami świata, a szczególnie z Azją.
To przemysł jest gwarantem rozwoju, innowacji, zatrudnienia i dobrobytu. Należy pamiętać, że sektor stalowy w Unii Europejskiej to 500 zakładów i 170 mln ton wyprodukowanej stali.
To także znaczący pracodawca...
- Tak, zatrudnienie znajduje w nim ok. 350 tys. wysoko wykwalifikowanych pracowników, a ok. 1,5 mln osób zatrudnionych jest w całym łańcuchu dostaw dla tego sektora.
Przemysł stalowy odpowiada za 1,4 proc. PKB całej Unii Europejskiej. Mam nadzieję, że politycy i urzędnicy będą mieli to na uwadze kształtując politykę klimatyczną naszego regionu.
Obecnie mamy bowiem o 15 proc. mniej miejsc pracy w sektorze stalowym niż w 2007 roku, o 20 proc. niższą produkcję, dwukrotnie wyższą cenę energii i aż trzykrotnie wyższą cenę gazu dla przemysłu niż w USA.
Na co możemy liczyć?
- Wierzę, że są możliwe do wypracowania rozwiązania, które zapewnią wynik „win-win” w tej grze o polityce energetycznej i klimatycznej Unii Europejskiej, bez jej deindustrializacji.
Funkcjonujemy na rynku globalnym, tak więc stal będzie produkowana, by sprostać rosnącemu na świecie zapotrzebowaniu. Natomiast w naszym interesie jest, aby była produkowana tutaj w Europie.
Jaki był rok 2013 dla Polskiego Koksu?
- Sporym osiągnięciem jest sprostanie sytuacji kryzysowej i realizacja założonych planów sprzedażowych pomimo nadpodaży towaru na rynku i silnej konkurencji ze strony innych dostawców. Oczywiście odrębną kwestią są ceny, jednak działając na globalnym rynku należy się do niego dostosować i mieć świadomość mechanizmów, jakie nim rządzą.
Nie pierwszy raz rynek was nie rozpieszcza...
- Zgadza się. Do trudnej sytuacji byliśmy już wcześniej przygotowani. To nie pierwszy raz, kiedy rynek stawiał spółce bardzo poważne wyzwania i do tej pory z powodzeniem je podejmowaliśmy.
W realiach wymagającego rynku bardzo ważne jest postrzeganie spółki i całej Grupy JSW, jako wiarygodnego i stabilnego dostawcy, oferującego towar najwyższej jakości wraz z kompleksową obsługą. Taką renomą cieszy się spółka i Grupa JSW, a jest ona wynikiem realizacji spójnej polityki Grupy i utrzymywaniu najwyższych standardów handlowych.
Udało się utrzymać dywersyfikację dostaw?
- Tak. Utrzymaliśmy wypracowaną dywersyfikację dostaw, w tym większy udział rynku zamorskiego, co pozwoliło nam uporać się z ograniczoną możliwością alokacji koksu na rynku europejskim.
W 2013 roku sprzedaliśmy 3,7 mln ton koksu, z czego 3,1 mln ton z przeznaczeniem na eksport. Rynek europejski stanowił 85 proc. naszego eksportu, a pozostałe 15 proc. skierowaliśmy na rynki zamorskie.
Jak ocenia Pan obecną sytuację na rynku koksu?
- W obecnych warunkach dużej zmienności sytuacji rynkowej konstruowanie strategii handlowej wymaga optymalnej adaptacji do warunków rynkowych. Polski Koks SA posiada w swoje ofercie pełny sortyment koksu produkowanego w nowoczesnych technologiach i spełniający wysokie wymagania jakościowe. Zarówno europejskiego i światowego hutnictwa, jak również pozostałych branż wykorzystujących koks.
Sukcesem Polskiego Koksu jest utrzymywanie od lat wiodącej pozycji spółki i Grupy JSW na rynku koksu i węgla koksowego w Unii Europejskiej, jak również stała obecność na rynkach zamorskich. Dlatego tak ważna jest kwestia konkurencyjności tego segmentu. Temu celowi służy połączenie dwóch największych spółek koksowniczych Grupy JSW czyli Koksowni Przyjaźń i Kombinatu Koksochemicznego Zabrze w jedną spółkę JSW Koks.
Włączenie do jednolitego systemu zarządzania koksowni Victoria przewidziane jest w drugim etapie, wtedy proces integracji zostanie zamknięty.
Jakie zadania są dla was priorytetowe?
- Do najważniejszych zadań gwarantujących utrzymanie konkurencyjność produkcji koksu należy zaliczyć rozwój energetyki umożliwiający podniesienie przychodów z wykorzystania gazu koksowniczego w ramach polityki energetycznej Grupy Kapitałowej. Prowadzone są już takie działania w Koksowni Przyjaźń. Przygotowane i zatwierdzone są projekty dla Koksowni Radlin i Koksowni Victoria.
Zadaniem równie ważnym jest utrzymanie zdolności produkcyjnej baterii poprzez ich poprawną eksploatację i wprowadzenie bardziej efektywnej metody produkcji wykorzystującej metodę ubijania wsadu węglowego. Dotyczy to modernizacji baterii w Koksowni Przyjaźń i Victoria. Zaplanowane zadania inwestycyjne muszą znaleźć uzasadnienie w ilości sprzedawanego na rynku koksu.
Rynek koksowniczy jest dynamiczny, ulega różnego rodzaju przeobrażeniom.
- Jednak w państwach Unii Europejskiej pozycja polskiego koksownictwa, jako dostawcy koksu dla hutnictwa i odlewnictwa ma trwałe podstawy. Znaczna część baterii koksowniczych w niektórych krajach jest mocno wyeksploatowana i wymaga remontów. Naszym atutem jest jakość oferowanego koksu, spełniającego wysokie wymagania odbiorców. A jednocześnie świadcząca o możliwości dostosowania się polskiego producenta do tych oczekiwań.
Dlatego pozostaniemy zapleczem surowcowym dla hutnictwa Unii Europejskiej mimo rosnącej konkurencji oraz znaczącym eksporterem koksu do krajów zamorskich.
Ile koksu zamierzacie sprzedać w tym roku?
- Polski Koks jako wyspecjalizowana spółka handlowa w grupie JSW SA postawiła sobie ambitny cel na rok 2014 sprzedaży 4 mln ton koksu z koksowni grupy JSW. Priorytetem jest możliwie maksymalne wykorzystanie obecnie zainstalowanych mocy produkcyjnych poszczególnych koksowni w grupie. Prowadzenie baterii koksowniczych na poziomie ok. 90-95 proc. wykorzystania zdolności produkcyjnych daje dodatkowe wymierne korzyści w postaci maksymalizacji efektywności oraz stabilnej wysokiej jakości produktu.
Niebagatelne znaczenie ma tutaj fakt stabilnych dostaw własnych węgli koksujących z JSW SA do koksowni grupy. Sprzedaż w perspektywie kolejnych kwartałów determinowana będzie przede wszystkim cenami węgla koksowego na rynkach światowych oraz dostępnością i cenami koksu chińskiego, którego notowania mają realny wpływ na kształtowanie się poziomów cenowych w Europie.
Przy założeniu stabilnego popytu na stal w Europie przewidywać należy także ustabilizowanie się popytu na surowce do jej produkcji, w tym na węgiel i koks.
Co może niepokoić?
- Niskie notowania cen węgla australijskiego i pochodzącego z Ameryki Północnej spowodowały spadki cen węgla dostępnego w Europie w drugim kwartale 2014 roku. Tendencja ta - jednakże w mniejszej skali - dotyczy również koksu.
Spodziewamy się jednak, że od trzeciego kwartału ceny węgli koksujących i tym samym koksu będą powoli wzrastać. Już w tej chwili obserwujemy systematyczne wzrosty notowań spotowych węgli koksujących na rynku międzynarodowym.
Wydaje się zatem, że dołek poziomów cenowych surowców do produkcji stali mamy już za sobą. Współpraca z naszymi partnerami, największymi koncernami hutniczymi w Europie, daje poczucie stabilności odbiorów i nie przewidujemy większych zagrożeń w tym zakresie.
Założenia takie w obecnej zmiennej i trudnej sytuacji rynkowej są według mnie w pełni realne.
Polski Koks poprzez swoje działania marketingowe, oraz od lat ugruntowaną pozycję stabilnego największego dostawcę koksu na rynku europejskim, posiada wypracowane wieloletnie umowy z partnerami europejskimi oraz stale jest obecny na rynku indyjskim i brazylijskim.
Rozmawiał: Jerzy Dudała
Problemy sektora stalowego zostaną omówione w trakcie najbliższej edycji Europejskiego Kongresu Gospodarczego, która odbędzie się w dniach 7-9 maja br. w Katowicach.
Wacław Będkowski będzie uczestnikiem sesji "Hutnictwo w Europie", która odbędzie się 8 maja o godz. 9.30 w budynku Altus w Katowicach. Tego samego dnia odbędą się również debaty "Hutnictwo, Dystrybucja" i "Hutnictwo, Regulacje".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wacław Będkowski, prezes Polskiego Koksu: potrzebne wsparcie dla europejskiego przemysłu