XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

W środę akcja solidarnościowa z górnikami z JSW

W środę akcja solidarnościowa z górnikami z JSW
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

W środę na Śląsku rozpoczną się akcje solidarnościowe z górnikami z Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) - zapowiedzieli we wtorek przedstawiciele Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego.

Związkowcy nie chcą zdradzić, na czym mają polegać ich akcje. Przyznali, że mogą być one dotkliwe dla mieszkańców.

"Będą to akcje - i za to z góry przepraszamy - które mogą, niestety, trochę boleć społeczeństwo Śląska i wokół Śląska, ale nie mamy innego wyjścia. Nie możemy górników z Jastrzębia zostawić samych" - powiedział szef śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz podczas wtorkowej konferencji prasowej.

"Obyśmy nie musieli na Śląsku robić czegoś więcej" - dodał.

Podczas konferencji Kolorz ponowił apel do premier Ewy Kopacz o odwołanie prezesa JSW Jarosława Zagórowskiego, któremu związkowcy zarzucają nieudolność i niegospodarność. Kolorz powiedział, że "kosztem jednego człowieka" nie powinno dochodzić do tak dramatycznych sytuacji jak poniedziałkowe starcia przed siedzibą JSW.

"Czy warto w imieniu jednego człowieka, który fatalnie zarządza 26 tys. ludzi, doprowadzić do sytuacji, że Śląsk z powrotem zapłonie?" - pytał Kolorz.

W apelu do Kopacz przypomniał styczniowe porozumienie w sprawie innej górniczej spółki - Kompanii Węglowej. "Dogadaliśmy się tak, jak powinno się rozmawiać, jak Polak z Polakiem" - powiedział Kolorz i ocenił, że obrona Zagórowskiego jest co najmniej niezrozumiała.

Zaapelował do premier, by w sprawie JSW nie była jak Margaret Thatcher, lecz wróciła do wizerunku "dobrej pani doktor". "Jeżeli to oblicze nie zostanie szybko przyjęte, to niestety, ale ten dobry - tak kreowany przez państwa - konstruktywny Dominik Kolorz przerodzi się w równie demagogicznego i podpalającego Polskę Dominika Kolorza - tak samo, jak ocenialiście państwo Piotra Dudę. Żarty się naprawdę na Śląsku skończyły" - oświadczył.

Wezwał do podjęcia natychmiastowych decyzji w sprawie rozwiązania trudnej sytuacji w JSW i odwołania Zagórowskiego.

Strajk w JSW rozpoczął się 28 stycznia w następstwie ogłoszenia przez zarząd planu oszczędnościowego uzasadnianego potrzebą poprawy kondycji firmy. W ub. tygodniu w spółce trwały rozmowy związkowców i zarządu - z udziałem mediatora, b. wicepremiera i b. ministra pracy Longina Komołowskiego. Ich efektem był parafowany w piątek, kierowany do rady nadzorczej JSW protokół uzgodnień i rozbieżności.

Protokół zakłada m.in. czasowe zawieszenie niektórych postanowień porozumienia zawartego przed debiutem giełdowym spółki oraz innych dotychczas obowiązujących w JSW dokumentów (regulacji i porozumień). Związkowcy podali, że dokonane w nim ustępstwa płacowe przekładają się na obniżenie zarobków górników o 7-10 proc.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezes JSW podawał, że spółka wskutek strajku poniosła duże straty produkcyjne i sprzedażowe, a także bardzo duże straty prestiżowe. Wstrzymanie wydobycia na czas strajku (dotąd nie wydobyto już 530 tys. ton) spowodowało wstrzymanie sprzedaży ok. 445 tys. ton węgla, a utracone przychody w stosunku do planu techniczno-ekonomicznego na okres I kw. wyliczono na ok. 130 mln zł.

W poniedziałek górnicy demonstrowali przed budynkiem spółki. Początkowo manifestacja przebiegała stosunkowo spokojnie - wybuchały petardy, wyły syreny, płonęły opony i race. Z czasem w kierunku budynku spółki rzucano coraz więcej ciężkich przedmiotów. Zniszczone zostały drzwi do siedziby JSW i elementy elewacji. Gdy ochraniający budynek policjanci wyszli na zewnątrz, część manifestantów zaczęła ich atakować. Funkcjonariusze zaczęli używać gazu pieprzowego, potem też armatki wodnej; oddali też salwy z broni gładkolufowej w powietrze, a potem również w kierunku atakujących ich osób. Po pewnym czasie manifestanci zaczęli się rozchodzić.

Jak podała we wtorek policja, rannych zostało czterech policjantów (mieli stłuczenia i oparzenia po wybuchach petard), a sześciu protestującym udzielono pomocy na miejscu - przemyto im oczy. Zatrzymano osiem osób (w wieku od 23 do 41 lat) - za atak na policjantów i zniszczenie mienia.

We wtorek w kopalniach JSW rozpoczął się strajk okupacyjny. Związkowcy nie odpowiedzą na wystosowany w poniedziałek przez resort skarbu apel o przerwanie strajku, czekają na "jakieś konkrety" ze strony jego przedstawicieli.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: W środę akcja solidarnościowa z górnikami z JSW

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!