Od dziś do odwołania górnicy z kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej prowadzić będą strajk włoski. W dalszej kolejności plan protestu zakłada 2-godzinne strajki na każdej zmianie.
- Ta forma protestu polega na skrupulatnym i drobiazgowym przestrzeganiu podczas pracy wszystkich przepisów BHP i przepisów Prawa geologicznego i górniczego - mówi Roman Brudziński, wiceszef Solidarności w JSW. Pracodawca nie ma na razie sygnałów, aby faktycznie spowolniło to pracę kopalń.
- W kopalni Zofiówka z czterech ścian wydobywczych obecnie pracuje jedna - powiedział Brudziński, według którego jest to właśnie efekt strajku włoskiego. Jak mówił, górnicy np. nie uruchamiają taśmociągu jeżeli konserwacji wymaga jakaś jego (nawet drobna) część lub nie podejmują pracy, gdy na miejscu jest mniej górników, niż przewidują przepisy.
- Kopalnia Borynia-Zofiówka przez cztery dni nie wydobywała węgla z powodu przerwy technologicznej, związanej z pracami w szybie. Dziś rano rozpoczął się rozruch; praca przebiega w typowy sposób, jak zawsze po kilku dniach przestoju. Ilości wydobywanego węgla są w normie; dyrektor kopalni nie ma sygnałów, aby coś było inaczej niż zwykle - powiedziała PAP rzeczniczka JSW Katarzyna Jabłońska-Bajer.
Jej zdaniem, również z innych kopalń nie ma jak dotąd sygnałów, by gdzieś nie podjęto pracy lub by została ona sparaliżowana w wyniku strajku włoskiego. Rzeczniczka zastrzegła, że dopiero na podstawie raportów - po poszczególnych zmianach oraz całej dobie - będzie można z całą pewnością powiedzieć, czy praca rzeczywiście została spowolniona, a wydobycie było mniejsze niż planowano.
Jak powiedział Brudziński, rozpoczęcie strajku włoskiego poprzedziły masówki przeprowadzane od od godz. 6.00 rano we wszystkich kopalniach spółki. - Poinformowaliśmy górników o przebiegu dotychczasowych rozmów w ramach Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego, o postawie zarządu JSW i o przyczynach podjęcia tej formy protestu. Górnicy z aprobatą przyjmują nasze działania. Masówka w mojej kopalni zakończyła się oklaskami. Ludzie są zdeterminowani i gotowi na bezpośrednie rozmowy z zarządem. Niewykluczone, że w przyszłym tygodniu z grupami doradców, po 1000 osób z każdej kopalni, udamy się na takie rozmowy - stwierdza wiceszef Solidarności w JSW.
Od jutra na każdej zmianie górnicy z kopalń JSW przez dwie godziny nie będą wydobywać węgla.
Związkowcy z JSW chcą gwarancji utrzymania wszystkich dotychczasowych uprawnień pracowniczych po upublicznieniu JSW, oczekują także podwyżki płac o 10 proc. Obstają za 10-letnimi gwarancjami zatrudnienia. Chcą również potwierdzenia, że proponowany załodze pakiet (m.in. darmowe akcje JSW dla całej załogi i preferencje w nabyciu dalszych walorów) ma umocowanie prawne i faktycznie będzie zrealizowany.
Przedstawiciele komitetu protestacyjno-strajkowego poinformowali także, że nie podejmą w środę proponowanych przez zarząd rozmów, uważając formułę dwustronnych negocjacji za wyczerpaną. Także w poniedziałek związkowcy odrzucili zaproszenie zarządu. Zamierzają powrócić do rozmów w czwartek, w ramach Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego (WKDS).
Rozmowy dotyczące postulatów związkowych w Jastrzębskiej Spółki Węglowej i wprowadzenia JSW na giełdę zostały przerwane 28 kwietnia i mają być kontynuowane 5 maja. Czytaj więcej: Rozmowy ws. JSW przerwane do 5 maja
Decyzję o podjęciu protestów: strajku włoskiego, a później 2-godzinnych strajków na każdej zmianie, związkowcy podjęli 29 kwietnia. Czytaj więcej: Związki z JSW rozpoczną strajki.
Zarząd JSW zaprosił stronę społeczną do rozmów w 2 maja, jednak według związków formuła dwustronnych rozmów z zarządem wyczerpała się i nie doszło do spotkania. Czytaj więcej: Związkowcy z JSW odrzucili zaproszenie na rozmowy z zarządem
Według Brudzińskiego, związkowcy dopuszczają obecnie możliwość kontynuowania rozmów już nie w ramach Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego (WKDS) w Katowicach, ale w siedzibie spółki w Jastrzębiu Zdroju. Chcą jednak, by uczestniczyły w nich osoby z zewnątrz - przede wszystkim z Ministerstwa Gospodarki.
Związkowcy analizują także dokumenty dotyczące przygotowanego dla załogi pakietu pracowniczego. Jak powiedziała rzeczniczka JSW, związki już w piątek były w posiadaniu żądanych materiałów, przesłanych im przez resort skarbu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Strajk włoski w kopalniach JSW